separateurCreated with Sketch.

Francuski napastnik Olivier Giroud: „Jezus jest ze mną na stadionie”

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Jezus jest ze mną na stadionie, kiedy strzelam gola, ale również wtedy, gdy przegrywam” – wyznaje Olivier Giroud. Napastnik angielskiego klubu Chelsea oraz francuskiej reprezentacji nie po raz pierwszy publicznie przyznaje się do swej wiary.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Olivier Giroud w 202o r. wydał swoją autobiografię zatytułowaną Zawsze wierzyć. Zapytany przez dziennik „La Croix”, czy to nie za wcześnie na takie podsumowania, Giroud odpowiedział, że pisał książkę z myślą o swych dzieciach, aby pokazać im, jak kształtowało się jego życie.

Wiara w życiu Oliviera Giroud

Francuski piłkarz podkreśla, że wiara odegrała zasadniczą rolę w jego karierze, tym bardziej, że ta nie była łatwa. Przyznaje, że dużo się modli, często czyta też Pismo Święte. Na swym przedramieniu wytatuował sobie wielkimi literami łaciński cytat z Psalmu: Dominus regit me et nihil mihi deerit („Pan jest moim Pasterzem, niczego mi nie braknie”).

„Jezus jest ze mną na murawie, On jest moją mocą” – zapewnia Giroud. Wspomina, że w 2019 r. grał razem z Brazylijczykiem Davidem Luizem.

Przyznaje, że piłkarze niechętnie rozmawiają o religii, choć wielu z nich to ludzie głęboko wierzący. Twierdzi, że choć koledzy we francuskiej reprezentacji żartują niekiedy z jego wiary, to jednak nigdy nie spotkał się negatywnymi reakcjami. Tym bardziej, że nie on jeden jest wierzący.

Olivier Giroud: modlitwa we wspólnocie

Olivier Giroud należy do chrześcijan ewangelikalnych. Przyznaje, że modlitwa we wspólnocie jest dla niego ważnym oparciem, zwłaszcza w chwilach trudnych, jak na przykład wtedy, kiedy nie wiedział, do jakiego klubu zostanie sprzedany, albo podczas lockdownu. „Zgromadziłem przyjaciół, z którymi zrobiliśmy kursy Alpha. Modliliśmy się razem. To było bardzo mocne” – dodaje francuski napastnik.

Krzysztof Bronk/vaticannews.va/Paryż

Zobacz także polskich sportowców, którzy wierzą w Boga i się tego nie wstydzą:

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!