separateurCreated with Sketch.

Kościół na strychu? Poznaj tajemniczą kaplicę z XVII wieku

ATTIC CHURCH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Zelda Caldwell - 26.09.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kaplica powstała na poddaszu domu kupieckiego, gdy publiczne sprawowanie kultu było w Amsterdamie nielegalne. Niewiele brakowało, aby „Muzeum naszego Pana na poddaszu” zostało zamknięte.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Kaplica powstała na poddaszu domu kupieckiego, gdy publiczne sprawowanie kultu było w Amsterdamie nielegalne. Niewiele brakowało, aby „Muzeum naszego Pana na poddaszu” zostało zamknięte.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W Amsterdamie w Holandii zachował się ważny pomnik z czasów prześladowań katolików.

 

Muzeum naszego Pana na poddaszu

The Museum Ons ’Lieve Heer op Solder („Muzeum naszego Pana na poddaszu”) upamiętnia przestrzeń stworzoną w 1663 r., aby katolicy, którym w tym czasie zakazano publicznego odprawiania mszy św. w Amsterdamie w czasach reformacji, mogli potajemnie praktykować wiarę.

Ponad 16 tys. osób podpisało petycję, aby muzeum pozostało otwarte po tym, jak Amsterdam Art Fund ogłosił, że znosi roczną dotację w wysokości 600 tys. euro. Miejski radny ds. kultury podważył decyzję komisji, zapewniając, że kościół, który co roku przyciąga ponad 100 tys. turystów, powinien nadal funkcjonować jako muzeum.

Jak donosi „The Tablet”, bp Jan Hendriks z Haarlem-Amsterdam powiedział: „To piękny i cenny pomnik historii Kościoła katolickiego. Historia dyskryminacji i prześladowań za wiarę, które miały miejsce również w naszym kraju, jest nadal aktualna”.



Czytaj także:
Ty też umrzesz. Ta kaplica wyłożona 5 tys. kości to unaocznienie memento mori [zdjęcia]

 

Tajny kościół na strychu

Kościół jest przykładem „schuilkerk” czy też „tajnego kościoła”, założonego po utracie przez katolików prawa do publicznego sprawowania kultu. Został zbudowany na wyższych kondygnacjach domu kupieckiego, mógł pomieścić nawet 150 wiernych.

Wolność wyznania została przywrócona katolikom w 1853 r., zaś tajny kościół domowy został przekształcony w muzeum w 1888 r. wraz z otwarciem w pobliżu bazyliki św. Mikołaja.

Zwiedzający wchodzą do kościoła przez podziemny tunel, przechodzą przez pomieszczenia mieszkalne domu, a następnie wchodzą po wąskich schodach do kaplicy. Oddzielna kaplica maryjna, zakrystia i konfesjonał także znajdują się na wyższych kondygnacjach.


SKULLS,CAPUCHIN,RELICS
Czytaj także:
Rzymska kaplica wyłożona… kośćmi 4 tysięcy kapucynów [galeria]



Czytaj także:
Athos. Podglądamy codzienne życie w Republice Mnichów [zdjęcia]

Muzeum jest otwarte od poniedziałku do soboty w godz. 10-18 oraz w niedziele w godz. 13-18. Na stronie internetowej muzeum kupisz bilet oraz zapoznasz się z procedurami na czas epidemii koronawirusa.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!