separateurCreated with Sketch.

Dlaczego ten zwariowany tata tańczy na parkingu przed szpitalem?

TANIEC PRZED SZPITALEM
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Chuck co wtorek stoi przed oknem szpitala. Na parkingu tańczy dla chorego na białaczkę syna. Ze względu na pandemię mężczyzna nie może przebywać bezpośrednio z dzieckiem. Umie jednak tańczyć i stara się robić to jak najlepiej.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Chuck Yielding oraz jego 14-letni syn, u którego na początku tego roku zdiagnozowano ostrą białaczkę limfocytową, są „nierozłączni”. Kiedy więc 48-letni mężczyzna dowiedział się, że nie może dołączyć do Aidena podczas cotygodniowych zabiegów chemioterapeutycznych z powodu ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa, znalazł kreatywny sposób na kontakt z nastolatkiem.

 

Taniec na szpitalnym parkingu

Podczas gdy mama Aidena, Lori Yielding, pielęgniarka anestezjologiczna w szpitalu, trzyma go za rękę, Chuck wykonuje ruchy taneczne przed oknem Aidena. Jeśli nastolatek lepiej się czuje, także przyłącza się do tańca.

Mój tata zawsze mnie rozwesela, kiedy mam zły dzień – tłumaczy chłopiec w rozmowie z „Today Parents”.

Odkąd Aiden był mały, wraz z tatą tworzyli wspólne układy taneczne. „Chuck zawsze był ekspresywnym ekstrawertykiem i lubił robić niekonwencjonalne rzeczy. Uwielbia też taniec” – mówi babcia Aidena, Elizabeth Yielding.

48-latek co tydzień stoi przed oknem szpitala i wykonuje różne figury, które widział przez lata na imprezach czy weselach. W jego programie są także klasyczne ruchy taneczne Michaela Jacksona. „Mój syn zmaga się z bólem kości, nie mogę go dotknąć, ale mogę go rozśmieszyć – tłumaczy mężczyzna. W dni kiedy nie tańczy, pracuje zdalnie za pomocą laptopa, siedzi przed szpitalem na leżaku. – Jestem z nim na zawsze” – deklaruje.

 

Wsparcie w walce z chorobą

Pandemia spowodowała, że w placówce może przebywać jedynie jeden z rodziców. Mężczyzna robi jednak wszystko, by jego dziecko nie czuło się samotne. „Nigdy nie martwiłem się zbytnio o zawstydzenie siebie lub moich dzieci” – wyjaśnia Chuck.

Jego syn jednak wcale się nie czuje się zakłopotany tym, że jego tata tańczy dla niego przed szpitalnym oknem. Wsparcie, jakie odczuwa nastolatek sprawia, że łatwiej jest mu znosić żmudny proces leczenia. -Ma cudowne podejście. Aiden to dobry dzieciak i ma świetne nastawienie” – mówi o wnuku babcia.

 

Najważniejsza jest miłość

Ojciec tańczy, by wywołać uśmiech na twarzy chorego dziecka i przypomnieć mu, że dzięki sile oraz determinacji będzie w stanie pokonać białaczkę.

„Zabawne jest patrzeć z góry, jak wymyśla wszystko, co zamierza za chwileczkę zrobić. Rozwesela mnie tym. To sprawia, że czuję jego prawdziwą obecność. On jest po prostu zabawnym facetem” – tłumaczy Aiden.

Mama chłopca, Lori wyjaśnia, że więź, jaka istnieje między nimi jest niewiarygodnie silna. „Rodzina jest wszystkim, wspólnota jest wszystkim. Nawet jeśli nie możesz być razem z bliskimi, to znajdziesz sposoby, dzięki którym będziesz mógł być z nimi jednością” – zaznacza Lori w rozmowie z fox19.com.

Aiden jest poddawany chemioterapii, a jego rokowanie są dobre. Najważniejsze dla chłopca będą dwa najbliższe lata.

Chuck tłumaczy, że teraz jego syn musi się skoncentrować na jednej rzeczy – walce z nowotworem. Rodzice Aidena postawili sobie jasny cel: chcą wspierać chłopca i trwać przy nim, by nie czuł się osamotniony. Dziadkowie Aidena mówią, że chodzi w tym wszystkim tylko o jedno – miłość.

„Więź jest najważniejsza, a wsparcie i miłość właśnie ją tworzą. Kochasz kogoś, będziesz z tą osobą i będziesz robić dla niego i z nim wszystko, co możesz” – opowiada w jednym z wywiadów Elizabeth Yielding, babcia Aidena.

 

Taniec docenili internauci

Pod koniec września Cook Children’s Hospital udostępnił na Facebooku zestawienie najlepszych ruchów tanecznych Chucka. Pod postem posypały się liczne komentarze od internautów.

„Sposób na bycie obecnym, kiedy nie możesz być fizycznie. Żona i syn nie zapomną tych chwil”; „Pięknie. Niech Bóg błogosławi tę rodzinę i każdą rodzinę, która musi znieść tę straszną chorobę” – to tylko niektóre z wpisów.

Korzystałam: fox19.com; cafemom.com; knoe.com; todaysparent.com


OJCOSTWO
Czytaj także:
Jak rozwijać swoje powołanie do ojcostwa?


LEWIS LEIGH
Czytaj także:
Nastolatek tańczy ze swoją babcią przed domem – oczywiście w bezpiecznej odległości 😉



Czytaj także:
Tańczący z pacjentami

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!