Odgarnianie włosów przez kobietę jest uważane za wyraz zainteresowania mężczyzną. Może być jednak tylko sposobem na niesforne włosy. Dlatego trzeba brać pod uwagę sytuację i aby uniknąć pomyłki, warto odczytywać znaki w pewnych zestawach.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Nieraz możemy zauważyć, że po nawet krótkim spotkaniu z kimś rodzą się w nas silne wrażenia, pozytywne lub negatywne, których nie potrafimy wyjaśnić. Wydaje się nam, że ktoś nic takiego nie powiedział i nie zrobił, żebyśmy mogli wyjaśnić nasze odczucia.
Podobnie, zdarza się, że nie pojmujemy, dlaczego ktoś nas odbiera w inny sposób, niż sami chcielibyśmy się mu zaprezentować. Często zdecydowany wpływ ma na to mowa ciała, nasza bądź drugiej osoby. Warto więc poznać język mowy ciała, aby bardziej rozumieć innych i mieć większy wpływ na to, jak będą nas oni postrzegać.
Ciało mówi więcej niż słowa
W 1971 r. psycholog Albert Mehrabian opublikował badania, z których wynikało, że na rozmówcę największy wpływ mają komunikaty niewerbalne. Zauważył, że same słowa stanowią zaledwie 7% całego procesu komunikowania się. Wrażenie, które wywieramy na innych, jest kształtowane aż w 38% przez brzmienie naszego głosu – jego ton i wysokość, szybkość mówienia, głośność i akcent. Pozostałe 55% to wrażenia wizualne, na które składają się ruchy ciała i wyraz twarzy.
Wbrew pozorom nie są to rewolucyjne wnioski, bo już w starożytności Arystoteles zauważył, że tzw. człowiek słusznie dumny, wyrażający dla niego ideał etyczny, powinien mówić w odpowiedni sposób i tak się zachowywać. Zaznaczał, że nie powinien się on spieszyć, ale robić zdecydowane ruchy i we wszystkim zachowywać spokój. W ten sposób okaże swój dystans do wszystkich zdarzeń, które go spotykają i pewność siebie.
„Nie garb się”, czyli domowe lekcje mowy ciała
Podstawowe wskazówki dotyczące mowy ciała większość z nas otrzymała w domu. Kto z nas nie słyszał od rodziców: „nie garb się”, „siedź prosto”, „nie rozwalaj się tak na krześle”, „patrz na mnie, gdy do ciebie mówię”. Wskazówki te dotyczyły także nieraz sposobu mówienia: „mów wyraźnie” czy „nie podnoś głosu”. W dzieciństwie mogliśmy przyjmować te uwagi jako niepotrzebne karcenie.
W gruncie rzeczy jednak, poza troską o nasz kręgosłup, kryło się za tym coś więcej – kulturalny człowiek pewnych rzeczy nie robi, a inne w odpowiedni sposób. Nie chodzi zresztą tylko o to, że ktoś może zarzucić nam brak wychowania. Przede wszystkim, niezależnie od tego, co ktoś wyniósł z domu, będzie nas nawet nieświadomie odbierał pod kątem ruchów naszego ciała.
Garbienie się, a więc postawa kulenia się w sobie, jest naturalnie odczytywane jako wyraz niepewności, a nawet strachu. Podobnie jak unikanie wzroku rozmówcy oraz zbyt ciche mówienie. Z kolei rozkładanie szeroko nóg i bardzo swobodne opieranie się na krześle to postawa wyrażająca poufałość, która jest negatywnie odbierana przez ludzi, z którymi zbyt dobrze się nie znamy.
Bądźmy otwarci
Jest cały szereg gestów, które wyrażają postawę zamknięcia i dystansu. Mogą być one odbierane jako brak zainteresowania relacją z drugą osobą, wyraz nieufności i niechęci. Zalicza się do nich krzyżowanie rąk, które może być wzmocnione przez jednoczesne skrzyżowanie nóg. W tej grupie wymienia się też instynktowne odgradzanie się od kogoś za pośrednictwem rąk czy przedmiotów, które trzymamy, bądź którymi się zasłaniamy jak krzesło.
Jest to też stawanie w większej odległości od rozmówcy, nerwowe reagowanie na każde jego zbliżenie się czy nawet przypadkowy dotyk. Aby nie być tak odbieranym warto więc zwracać uwagę, abyśmy trzymali ręce raczej wzdłuż ciała czy nie obawiali się kontaktów twarzą w twarz.
Odczytujmy znaki, ale nie pojedynczo
Na końcu warto zwrócić uwagę na jedną bardzo ważną rzecz, o której piszą wszyscy eksperci od mowy ciała. Kiedy próbujemy zinterpretować czyjąś mowę niewerbalną, musimy brać pod uwagę kontekst. Jeśli ktoś krzyżuje ręce, może to być znak, że po prostu mu zimno, a nie że zamyka się na nas. Podobnie jest ze wszystkimi innymi gestami.
Odgarnianie włosów przez kobietę jest uważane za wyraz zainteresowania mężczyzną. Może być jednak tylko sposobem na niesforne włosy. Stąd trzeba brać pod uwagę sytuację i aby uniknąć pomyłki, warto odczytywać znaki w pewnych zestawach. Jeden znak może być przypadkowy, ale kilka różnych już zwykle coś znaczy.
Czytaj także:
Kontakt z własnym ciałem jest kontaktem z samym sobą
Czytaj także:
Piękna w rozmiarze XXL? Jak o siebie dbać, gdy nie mamy ciała modelki