separateurCreated with Sketch.

Decyzja Trybunału Konstytucyjnego ws. aborcji eugenicznej. „To nie koniec pracy”

TRYBUNAŁ KONSTYTUCYJNY
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 23.10.20
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Trybunał Konstytucyjny 22 października br. orzekł niezgodność z Konstytucją tzw. przesłanki eugenicznej w polskiej ustawie o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży. Na temat decyzji trybunału pojawiają się komentarze środowisk pro-life.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Orzeczenie odczytała prezes TK, Julia Przyłębska, przewodnicząca składu orzekającego. Sprawozdawcą był sędzia Justyn Piskorski.

Trybunał Konstytucyjny rozpoznawał sprawę w pełnym składzie. Zdanie odrębne do wyroku zgłosili sędziowie Leon Kieres i Piotr Pszczółkowski.

Trybunał Konstytucyjny w składzie tu obecnym po rozpoznaniu wniosku grupy posłów orzeka, że artykuł jest niezgodny z Konstytucją RP. Ponadto postanawia umorzyć postępowania w pozostałym zakresie – powiedziała prezes Trybunału Konstytucyjnego Julia Przyłębska.

 

Komentarze środowisk pro-life

Jerzy Kwaśniewski, prezes Instytutu na rzecz Kultury Prawnej Ordo Iuris, stwierdził, że ochronę życia rozszerzono właśnie na poziom konstytucyjny. Wskazał, że orzeczenie TK wzmacnia i podkreśla godność osób niepełnosprawnych.

Doskonale widzimy, że na poziomie konstytucyjnym prawa każdego dziecka, bez względu na to czy jest zdrowe, chore czy niepełnosprawne, są równe – powiedział.

Zaznaczył, że ranga orzeczenia Trybunału jest wyższa niż ustawy.

Zdaniem Magdaleny Korzekwy-Kaliszuk, aktywistki pro-life, decyzja TK ma ogromne znaczenie, ponieważ większość aborcji dokonywanych w polskich szpitalach to były właśnie aborcje eugeniczne i liczba ta rosła z roku na rok.

W 2019 roku to były 1074 aborcje na 1116 w ogóle. Od roku 1999 do 2019 liczba aborcji eugenicznych wzrosła 20-krotnie, podczas gdy liczba aborcji w ogóle wzrosła 7-krotnie. To pokazuje, że mimo tego samego przepisu prawo było coraz szerzej interpretowane – zaznacza prawniczka.

Z kolei Jakub Bałtroszewicz, prezes Fundacji JEDEN Z NAS, ocenia decyzję Trybunału Konstytucyjnego następująco:

To nie koniec pracy, to jest dopiero jej początek.

Zwraca uwagę również na to, że teraz, kiedy prawo broni życia, zarówno państwo, jak i instytucje społeczeństwa obywatelskiego natychmiast muszą szukać i wdrażać rozwiązania systemowe i pomocowe, żeby żadne narodzone dziecko – a w szczególności to chore czy niepełnosprawne – nigdy nie pozostało bez opieki i wsparcia.

Potrzeba pieniędzy na rehabilitację i leczenie, pomocy psychologicznej, pracy na rzecz zmiany mentalności tych, którzy to życie uważają za gorsze – mówi, podkreślając konieczność wsparcia rodzin, które wychowują chore i niepełnosprawne dzieci. – Teraz dopiero zaczyna się budowanie cywilizacji życia. Jeżeli ktoś myśli, że 22 października ją zbudowaliśmy i czas na odpoczynek, to się myli – podkreśla Bałtroszewicz.

 

Aborcja „legalna-nielegalna”

W rozmowie z portalem Onet wyrok Trybunału Konstytucyjnego komentuje także ks. Tomasz Kancelarczyk z Fundacji „Bractwo Małych Stópek” pomagającej m.in. dziewczętom i kobietom, które stanęły przed trudnym wyborem i rozważały aborcję.

Mimo że Konstytucja mówi o ochronie życia od poczęcia, to przez niuanse prawne można było – mówiąc wprost – zabijać nienarodzonych. Wiem, że za tym będzie szedł wielki wysiłek. Wielki wysiłek rodziców. Ale mam nadzieję, że będzie to również wysiłek społeczny, by dokładniej się przyjrzeć osobom z różnymi niepełnosprawnościami.

Duchowny dodaje także, że w takich przypadkach ważny jest element godnego pożegnania.

Powiem tak. Na 1100 przypadków tej „legalnej-nielegalnej” aborcji było niewiele przypadków takiego upośledzenia czy choroby u dziecka, że kończyłoby się jego śmiercią jeszcze przed narodzeniem.

Na pytanie, co powiedziałby parom, które znajdą się w takim położeniu, odparł:

Co bym powiedział? To, co zawsze mówię. Jeśli nie pożegnają godnie swego dziecka, to będą to pamiętali jako traumę. Jeżeli zrobią to we właściwy sposób, to będzie to smutne, ale właściwe i godne pożegnanie.

W rozmowie z Onetem przypomina, że aborcja jest często wielką traumą:

Nie można mówić, że aborcja to taki reset i nic się nie stało. Stało się i to bardzo wiele. Ja jako kapłan doświadczam tego nieustannie. Te sprawy wracają. Nawet dziś usłyszałem takie słowa od jednej z kobiet właśnie w sprawie aborcji: Pan Bóg wybacza zawsze, człowiek czasami, ale natura nigdy.

W 2019 roku grupa 119 posłów skierowała do Trybunału Konstytucyjnego sprawę o zbadanie zgodności tzw. przesłanki eugenicznej z polską Konstytucją. 15 sędziów orzekło, że aborcja chorych dzieci narusza obecnie obowiązującą Konstytucję, uchwaloną w 1997 r. Ten najwyższy akt prawny zapewnia ochronę życia człowieka (art. 38), poszanowanie i ochronę godności osoby ludzkiej (art. 30) oraz ochronę przed dyskryminacją (art. 32). Trybunał analizował tylko aspekty prawne.

Źródło: KAI, Onet


ABORCJA
Czytaj także:
Czy aborcja we Francji będzie legalna aż do porodu? “Cios nie do przyjęcia”


PIGUŁKA ABORCYJNA
Czytaj także:
Aborcja “zrób to sam” – niebezpieczne praktyki w czasach epidemii

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!