Czasem mam ochotę powiedzieć: Dzięki, wysiadam (dosłownie, ale też psychicznie). I wtedy ratują mnie te słowa z Psalmu 118…
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Lepiej się uciekać do Pana,
niż pokładać ufność w człowieku.
[Psalm 118]
Bóg w Kościele
Od kilku tygodni dzieją się albo wychodzą na jaw w naszym, w moim Kościele rzeczy straszne i strasznie smutne. Przejmuje mnie to bardzo.
Czytaj także:
Patrzę na to, co się dzieje i pytam: czy Pan znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Nie tylko dlatego, że w pewnym sensie Kościołem zajmuję się „zawodowo”. Ale przede wszystkim dlatego, że kilkanaście lat temu, po zaliczeniu dużego kryzysu i testowaniu życia bez Kościoła, świadomie, dobrowolnie, w „dorosły” sposób zdecydowałam, że jednak chcę w Kościele być. Bo tu – tak mi wychodziło i nie chciało wyjść inaczej – naprawdę jest i daje siebie Bóg.
Ratunek w Bogu
Kiedy zawodzą i rozczarowują mnie kolejni pasterze, kiedy docierają do mnie kolejne historie o nieprawościach ludzi Kościoła, kiedy widzę te często bezsensowne wewnątrzkościelne przepychanki zarówno między duchownymi, jak i świeckimi, mam ochotę powiedzieć: Dzięki, wysiadam (dosłownie, ale też psychicznie).
I wtedy, w drugim odruchu, łapię się tych słów z Psalmu 118: „Lepiej się uciekać do Pana, niż pokładać ufność w człowieku”. Oj tak, zdecydowanie lepiej. I bezpieczniej.
Bo tylko On jeden jest naszym i moim Zbawcą. Tylko On może dać mi światło, dzięki któremu pod warstwą krzyczącego zła będę potrafiła też dostrzec świętość i Świętego. I w końcu – bo TYLKO On jest Bogiem.
Dziękujcie Panu, bo jest dobry,
bo łaska Jego trwa na wieki.
Czytaj także:
Nawet jeśli idę „ciemną doliną”, On jest cały czas na wyciagnięcie ręki
Czytaj także:
Ja i moja córeczka: To Ty, Panie, zasadziłeś we mnie jej życie. Kiełkowała we mnie i rosła