Panie, codziennie doświadczam tyle dobra. Spraw, bym potrafiła przyjmować spokój płynący od Ciebie. Otwieraj mi uszy. Zaczynam z Tobą kolejny dzień!
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Będę słuchał tego, co Pan Bóg mówi:
oto ogłasza pokój ludowi i swoim wyznawcom (…).
Pan sam szczęściem obdarzy.
[Psalm 85]
Czy potrafię słuchać tego, co Pan Bóg mówi? Czy w codziennym pędzie, w obowiązkach, z głową zaprzątniętą dziesiątkami spraw wagi bardzo różnej, często z chaosem myśli i w zagubieniu – nie zapominam o tym, że Jego głos jest w tym wszystkim?
Czytaj także:
Ja i moja córeczka: To Ty, Panie, zasadziłeś we mnie jej życie. Kiełkowała we mnie i rosła
Chwila na modlitwę
Szybki poranek po nocnych pobudkach, szykowanie się do wyjścia z domu – odwożę naszą Dziewczynkę do żłobka, a potem od razu sama jadę do pracy. Trzask drzwi, ruszamy samochodem – ja i dwuletnia Emilka.
Trasa do żłobka to zawsze chwila na modlitwę. Śpiewamy „Ojcze nasz” i „Aniele Boży”, dziękujemy i prosimy, śpiewamy piosenkę z dzieciństwa, którą odszperałam w pamięci: „Kto stworzył falujące morze/mrugające gwiazdki/Ciebie i mnie – nasz Ojciec Bóg”. Wspólnie wymyślamy nowe zwrotki.
W lusterku spoglądam na Emilkę, która nuci ze mną i powtarza zdania i słowa. Gdy zostawię ją w żłobku, dalej ruszam sama.
Otwieraj mi uszy
Chwila ciszy, tak bardzo mi potrzebna. Jadąc, słucham Słowa. Modlitwa w drodze. Ale czy słyszę Ciebie, Panie? W tym chaosie, który mam w głowie i próbuję go okiełznać: czy jest miejsce na prawdziwe słuchanie i usłyszenie Twojego Słowa i Ciebie?
Czy nie zagłuszam Ciebie, czy dociera do mnie to, co mówisz? Czy potrafię słuchać i odczytywać to, co do mnie mówisz we wszystkich momentach dnia, spotkaniach z ludźmi, sytuacjach, które stawiasz mi na drodze?
Pytania kotłują się we mnie. Tak, chcę słuchać. Będę słuchać, będę próbować ciągle od nowa. Przecież ogłaszasz pokój swoim wyznawcom i sam szczęściem obdarzasz.
Panie, codziennie doświadczam tyle dobra. Spraw, bym potrafiła przyjmować spokój płynący od Ciebie. Otwieraj mi uszy. Zaczynam z Tobą kolejny dzień!
Czytaj także:
Zmęczyło mnie uwielbianie Cię wśród stosów prania. Wlej we mnie życie!
Czytaj także:
Tylko głodne serce jest w stanie nasycić się dobrami Pana