Polak po raz trzeci zdobył statuetkę Złotego Orła. I pomyśleć, że mógł w ogóle nie wziąć udziału w konkursie…
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Kamil Stoch w pięknym stylu wygrał 69. edycję Turnieju Czterech Skoczni. Na podium, na trzecim miejscu, stanął również Dawid Kubacki. Obaj skoczkowie, co nie jest żadnym zaskoczeniem, podkreślali, jak świetną drużynę stanowi polska ekipa. Ciężka praca, przyjazna atmosfera, doskonały sztab – te wszystkie elementy niewątpliwie pomagają naszym zawodnikom osiągać tak dobre wyniki, a oni potrafią je docenić.
Radość ze zwycięstwa Polaków jest tym większa, że mogli przecież w ogóle nie zostać dopuszczeni do udziału w konkursie z powodu pozytywnego wyniku testu na koronawirusa u Klemensa Murańki.
Kamil Stoch w krótkiej wypowiedzi dla TVP, udzielonej chwilę po zwycięstwie, przyznał, że ta niepewność i czekanie na decyzję uświadomiły mu, jak bardzo chce skakać i jak bardzo uwielbia to robić. I choć mówi, że nie zabrakło podczas tego turnieju stresu, to chciał celebrować każdy skok. W ten sposób z uśmiechem na twarzy, dodatkowo zmobilizowany rywalizacją z Dawidem Kubackim na ostatniej prostej, wyskakał sobie pierwsze miejsce na podium tego prestiżowego konkursu.
Przeczytaj inne nasze teksty o tym niezwykłym sportowcu👇
Czytaj także:
Podzielił się medalem. 5 rzeczy, za które kochamy Kamila Stocha
Czytaj także:
Kamil Stoch: najpiękniejsze, co mnie w życiu spotkało, to Ewa
Czytaj także:
Kamil Stoch: Nie wstydzę się wiary w Jezusa. Tak zostałem wychowany
Czytaj także:
Kamil Stoch – po prostu dobry człowiek. Kilka życiowych lekcji od mistrza