separateurCreated with Sketch.

Miejsce egzekucji Jana Chrzciciela? Archeolodzy twierdzą, że je odnaleźli!

JOHN THE BAPTIST
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
J-P Mauro - publikacja 13.01.21, aktualizacja 15.08.2024
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Archeolodzy pracujący na terenie dawnej twierdzy Heroda Wielkiego twierdzą, że odnaleźli miejsce egzekucji Jana Chrzciciela. To tu Salome miała też wykonywać swój taniec.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Archeolodzy pracujący na terenie dawnej twierdzy Heroda Wielkiego twierdzą, że odnaleźli miejsce egzekucji Jana Chrzciciela. To tu Salome miała też wykonywać swój taniec.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Zespół archeologów pracujących na terenie Macherontu – ufortyfikowanego pałacu Heroda Wielkiego, położonego na terenie współczesnej Jordanii – uważa, że ​​odkrył dziedziniec, gdzie Salome wykonywała swój niesławny taniec. Jeśli się nie myli, to odkryte przez niego miejsce jest również miejscem skazania na śmierć Jana Chrzciciela.

 

Miejsce śmierci Jana Chrzciciela

Śmierć Jana Chrzciciela jest opisana w Ewangelii wg św. Mateusza (rozdz. 14), a także w Ewangelii wg św. Marka (rozdz. 6). Obie narracje biblijne podają, że król Herod Antypas miał poślubić Herodiadę. Oboje mieli już wcześniej małżonków, ponadto Herodiada była bratową króla. Jan Chrzciciel popadł w niełaskę Heroda po tym, jak publicznie skrytykował ich zaślubiny i potępił związek jako grzeszny.

Herod Antypas nie chciał zabijać Jana Chrzciciela. Obawiał się powstania tych, którzy uważali go za proroka. Uwięził więc Jana Chrzciciela, ale wkrótce został zmanipulowany za pośrednictwem Salome, córki Herodiady z pierwszego małżeństwa. Jak mówią Ewangelie, Salome oczarowała swym tańcem króla, a ten ​​obiecał jej wszystko, o co tylko poprosi. Zgodnie z sugestią matki Salome poprosiła o głowę Jana Chrzciciela. Prośba została spełniona, a ścięta głowa proroka trafiła do Salome na tacy.

 

Macheront i taniec Salome

Jak cytuje LiveScience, kierujący wykopaliskami Győző Vörös sugeruje, że dziedziniec Macherontu jest prawdopodobnie miejscem, w którym tańczyła Salome. Archeolog podkreśla, że dziedziniec ma niszę w kształcie absydy (pierwotnie został odkryty w 1980 roku). Vörös jest przekonany, że właśnie w tej niszy miał mieścić się tron Heroda, co ma wzmacniać jego teorię. Herod siedziałby w miejscu symbolizującym jego autorytet i obserwował taniec Salome.

Odkrycie Vörösa spotkało się z mieszanymi reakcjami ekspertów. Niektórzy przyznają, że jest to najprawdopodobniej miejsce słynnej relacji biblijnej. Inni jednak sugerują, że nisza mogła mieć inne przeznaczenie, bo nie jest wystarczająco duża, by zmieścić tron. Więcej można przeczytać na Live Science.


MACHAERUS
Czytaj także:
Zobacz miejsce, gdzie król Herod skazał na śmierć Jana Chrzciciela


Ma‘agan Mikhael B
Czytaj także:
Intrygujące odkrycie. Wrak z VIII w. z symbolami chrześcijańskimi i islamskimi


ANTIQUITY
Czytaj także:
Archeolodzy odkryli jeden z najstarszych kościołów chrześcijańskich

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!