separateurCreated with Sketch.

Jak żyć pełnią życia na emeryturze? 5 sprawdzonych sposobów

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Przy podjęciu odpowiednich starań „złote lata” mogą stać się wspaniałym i odświeżającym czasem! Zgadzacie się?

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Wielu ludzi czeka na emeryturę jako na „złote lata”, w których będą mogli cieszyć się owocami dotychczasowej pracy zawodowej. Ale często zdarza się też, że przechodzimy na emeryturę i… nie mamy pojęcia, co ze sobą zrobić.

Wyobraźmy sobie przypadek, który nie jest wcale rzadkością. Świeżo upieczony emeryt ma przyzwoitą emeryturę, a jego (młodsza od niego) żona nadal pracuje. Kończąc przygodę zawodową, stoi przed wyborem: zacząć zamykać się w sobie albo wziąć byka za rogi.

 

Odpoczynek bez planu

Jako emeryci możemy z radością rozpocząć nasze płatne, stałe wakacje i po prostu powiedzieć sobie: „Czas na odpoczynek”. Przez „odpoczynek” możemy rozumieć późne wstawanie, drzemki i spacery, poświęcanie czasu na hobby i spotkania z przyjaciółmi. Po prostu: relaks!

W tym scenariuszu nie robimy żadnych planów i pozwalamy, aby życie nas zaskoczyło. A ono rzeczywiście nas zaskoczy, bo nagle okaże się, że bez planów, bez celu i bez harmonogramu… nie ma życia!

Emeryci mają swobodę decydowania o tym, jak wykorzystać swój czas, a ze względu na wiek i okoliczności na pewno będą żyli w bardziej powolnym tempie. Nie możemy jednak spędzać całego czasu na – jakby powiedzieli Włosi – „dolce far niente”, czyli słodkim nicnierobieniu.

Rzeczywiście, „nierobienie niczego” przestaje być „słodkie”, gdy trwa zbyt długo i łączy się z brakiem kontaktu z innymi i lenistwem. W pewnym momencie możemy spojrzeć w lustro i zadać sobie pytanie: jak doprowadziłem się do takiego stanu? Czemu nie jestem szczęśliwy? Cóż, „nierobienie niczego” to droga do samotności.

Co mogłoby nam odpowiedzieć to lustro? „Tak, to jest właśnie emerytura. Gazeta ci nie wystarczy. Obudź się, ruszaj się!”.

1Harmonogram

Mądrym pierwszym krokiem jest sporządzenie harmonogramu. I przestrzeganie go.

Co w nim uwzględnić? Medycyna geriatryczna sugeruje chodzenie jako podstawową aktywność. A spacerowanie można przecież połączyć z towarzyskimi spotkaniami! Dobrze jest wcześnie wstać i wybrać się na przechadzkę! Jeśli mieszkasz w mieście i masz taką możliwość, wsiądź w autobus albo skorzystaj z podwózki i wybierz się do miłego parku czy na wieś.

Być może wczesna pobudka jest dla ciebie trudna, ale na pewno korzystna. Jeśli wyznaczysz sobie czas na obudzenie się, zamiast wiercić się w pościeli, wyskocz z łóżka z myślą: „To będzie dobry dzień! Przynajmniej na tyle, na ile zależy to ode mnie”.

Takie podejście oznacza życie zgodne z własną wolą. Nie powinniśmy żyć według kaprysów, ale z przekonaniem, że: a) jesteśmy zakochani w życiu, b) jesteśmy najlepszymi małżonkami, rodzicami i dziadkami, jakimi tylko możemy być.

Możesz mieć ochotę powiedzieć: „Oj, byłem już przecież dobrym, pracowitym człowiekiem, kiedy wymagało tego moje życie, dzieci, praca i mąż/żona”. Ale to nie jest zbyt dobre podejście. Praca powinna trwać dalej z dwóch powodów: dostarcza energii i kierunku naszym działaniom, a także czyni nas bardziej przyjaznymi i serdecznymi.

 

2Gotowanie może być dobrą zabawą

Codzienne zakupy spożywcze mogą być dobrym pomysłem, zwłaszcza jeśli są wykorzystywane do przygotowywania świeżych, domowych posiłków. Każdy z nas może być kucharzem!

Jako emeryci możemy cieszyć się przygotowaniem prostego posiłku. A przy okazji sprawić radość współmałżonkowi, który zje coś dobrego po powrocie do domu. Powinniśmy ugotować zdrowy posiłek, który będzie zarówno smaczny, jak i dobrze skomponowany, aby zaspokajał nasze potrzeby dietetyczne.

Po posiłkach pojawia się pokusa drzemki i oglądania telewizji. Dobrze jest śledzić wiadomości, ale nie powinniśmy spędzać całego popołudnia przed telewizorem. Drzemka nie jest obowiązkowa i najlepiej jest ustawić budzik, aby nie spać po południu. Każdy wie, ile potrzebuje odpoczynku, i powinien się z tym liczyć.

 

3Czytanie

Współczesne biblioteki są jak raj na ziemi! Są tu gazety, czasopisma, książki, cisza, komputery… Jest ruch, witalność i młodość. Zamiast kupować książki, sprawdźmy, czy nie ma ich właśnie w bibliotece. Jeśli lektura nam się nie spodoba, zawsze możemy przynieść ją z powrotem i spróbować czegoś innego.

Bardzo pomaga, jeśli mamy przyjaciół, którzy także czytają. Możemy wtedy dzielić się swoimi przemyśleniami na temat tego, co czytamy i cieszyć się towarzystwem innych. Pamiętajmy, że samotność zabija powoli i jest antytezą przyjaźni.

 

4Wolontariat

Wiele miast prowadzi zajęcia dla emerytów (np. w domach kultury), np. malarstwo, teatr czy muzykę. Ale oprócz rozwijania własnych zainteresowań pamiętajmy, żeby poświęcić czas innym!

Wolontariat nie ma granic: zbieranie żywności dla potrzebujących, pomaganie dzieciom w nauce czytania… Lista jest nieskończona. Te zajęcia wypełnią nasze serca dumą, poczuciem przydatności i radości. A poza tym, wrócimy do domu zmęczeni, ale pełni pragnienia, by powiedzieć naszym współmałżonkom, jak minął nasz dzień!

 

5Modlitwa

Wszystko to może być robione ręka w rękę z Panem. Będąc na emeryturze, mamy czas, aby pójść na mszę św. w ciągu tygodnia, odmówić różaniec lub inną modlitwę przed tabernakulum. Obecność Boga w naszym życiu pomoże nam być naprawdę szczęśliwymi.

Przede wszystkim, pozostańmy aktywni, pomagajmy innym i pielęgnujmy nasze relacje z Bogiem. Skupienie się na tych rzeczach sprawi, że będziemy bardziej spełnieni i bliżsi naszym przyjaciołom, dzieciom, wnukom i współmałżonkom.

Jeśli chcemy być mili Jezusowi, najpierw powinniśmy być mili dla naszych współmałżonków – bo o to właśnie On nas prosi.

I w końcu: możemy zaprosić naszych współmałżonków, aby towarzyszyli nam w weekend w pracy wolontariackiej lub innych zajęciach, ponieważ oni również wkrótce przejdą na emeryturę. Emerytura w parach jest jeszcze milsza!


ELŻBIETA, WŁADYSŁAW STELMASZYK
Czytaj także:
Przeszli na emeryturę i zamiast odpoczywać, jadą na misje do Kamerunu


SEKS NA EMERYTURZE
Czytaj także:
Seks na emeryturze? Należałoby zapytać Abrahama i Sarę…

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.