Kto wie, może ta historia przerodzi się w nowy ślubny trend?
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
COVID-19 pokrzyżował plany wielu narzeczonym przygotowującym się do wielkiego dnia. W obliczu ślubnych obostrzeń niektórzy przekładali termin uroczystości, inni dokonywali istotnych zmian. Tak stało się w przypadku brytyjskiej pary – Meghan Kennedy i Thomasa Cahoona – która wprowadziła chyba najbardziej uroczą modyfikację.
Meghan marzyła, by była przy niej najbliższa przyjaciółka. Niestety, w okolicznościach pandemii stało się to niemożliwe. Panna młoda wymyśliła więc piękną alternatywę: poprosiła, by jej druhnami zostały dwie babcie, 80-letnia Gillian Holloway i 90-letnia Mary Kennedy.
Covid restrictions on guest numbers meant new bride, Megan Kennedy, was walked down the aisle by her two grannies. I can't think of anything more perfect.https://t.co/cDecqba94m
— Suzanne Breen (@SuzyJourno) January 12, 2021
Październikowy ślub był pierwszą imprezą obu babć od czasu marcowego lockdownu. Panna młoda chciała więc, żeby dzień był dla seniorek podwójnie wyjątkowy.
Na początku panie uznały pomysł za absurdalny. Uznały, że są za stare, by być druhnami – w rozmowie z Radio 1 Newsbeat tłumaczyła Kennedy.
I choć seniorki nie zdecydowały się na uszycie takich samych sukienek, obie miały w rękach bukiety i prowadziły pannę młodą do ołtarza. Zdjęcia z uroczystości zyskały wielu fanów w mediach społecznościowych, co wprowadziło obie babcie w zakłopotanie.
Być może taki pomysł stanie się najnowszym trendem weselnym 2021? Zwłaszcza jeśli nasi seniorzy będą chronieni przed koronawirusem. To z pewnością przepiękny gest, który uhonoruje najstarszych członków rodziny!
Czytaj także:
Jak wybrać dobrych świadków do ślubu? Cztery sprawy, które warto przemyśleć
Czytaj także:
Jak być na weselu gościem doskonałym