separateurCreated with Sketch.

Ma 36 lat, 11 dzieci i marzy o… kolejnych! „Uwielbiam być mamą”

RODZINA WIELODZIETNA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

36-letnia Courtney Rogers niedawno urodziła jedenaste dziecko. Po porodzie postanowiła trochę odpocząć, ale już myśli o powiększeniu rodziny. Poznajcie jej historię!

Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.


Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Została mamą po raz jedenasty

Dla wielu par posiadanie jednego dziecka jest nie lada wyzwaniem i wymaga sporego poświęcenia. Jest jednak kobieta, która właśnie urodziła swoje jedenaste dziecko. Mowa o 36-letniej Courtney Rogers z Santa Fe County w Nowym Meksyku.

Jej córka, Caris Audrey, przyszła na świat pod koniec listopada ubiegłego roku. Konieczne było przeprowadzenie cesarskiego cięcia. Lekarze obawiali się, że dziecko nie ma wystarczającej ilości tlenu. Zdecydowali się więc na natychmiastową interwencję chirurgiczną.

Po narodzinach Courtney powiedziała: „Bardziej bałam się o Caris niż o któregokolwiek z jej braci czy sióstr. To był najtrudniejszy moment, ponieważ chcesz po prostu wiedzieć, czy z twoim dzieckiem wszystko jest w porządku”.

W szpitalu lekarze musieli upewnić się, czy noworodek nie doznał uszkodzeń mózgu w wyniku niedotlenienia. Na szczęście niczego niepokojącego nie znaleziono.

W planach są kolejne dzieci

Dumna mama jest już w domu. Postanowiła po porodzie trochę odpocząć, ale nie wyklucza posiadania kolejnych dzieci. Tłumaczy, że jest zdeterminowana, aby mieć kolejne dziecko, ale przez komplikacje przy ostatnim dziecku musi nieco dłużej poczekać.

Dzieci Rogersów nie chodzą do tradycyjnej szkoły, korzystają z edukacji domowej. Courtney sama je uczy, pracuje jedynie w weekendy oraz latem.

Jej mąż, Chris, jest pastorem. Ma 32 lata. Para pobrała się w 2008 roku, dwa lata później na świat przyszło ich pierwsze dziecko.

„Uwielbiam być matką i naprawdę chciałabym mieć kolejne dzieci. Prawdopodobnie poczekamy rok lub dwa, aby spróbować ponownie” – wyjaśnia Rogers.

 

Internauci nie szczędzą krytyki

Kobieta przyznaje, że w internecie przeczytała wiele krytycznych komentarzy na swój temat. Ludzie kwestionują ich odpowiedzialność rodzicielską, pytają, jak to możliwe, że stać ich na utrzymanie tak licznej gromadki.

„Po prostu nauczyliśmy się to ignorować – ludzie mówią różne rzeczy, ale są to ludzie, którzy nas nawet nie znają, więc jak mogą nas oceniać?” – dziwi się Courtney.

 

„Zawsze wiedziałam, że chcę zostać matką”

36-latka jeździ 15-osobowym vanem – tylko w takim samochodzie cała rodzina jest w stanie się pomieścić.

Dzieci stały się dla Courtney całym życiem, nie wyobraża sobie tego, że mogłoby ich nie być.

„Uwielbiam je, lubię ich widzieć, jak się razem bawią, spędzają razem czas” – mówi z zachwytem. Cieszy ją każda chwila spędzona z nimi. „Nie wiem dlaczego tak bardzo mi się to podoba – nie sądzę, bym kiedykolwiek sobie wyobrażała posiadanie tylu dzieci. Nie myślałam o tym, kiedy wzięliśmy ślub. Zawsze jednak wiedziałam, że chcę zostać matką” – tłumaczy Rogers.

Imiona zaczynające się na „C”

Imiona wszystkich dzieci państwa Rogers zaczynają się na literę „C”: Clint (10 lat), Clay (9 lat), Cade (8 lat), Callie (7 lat), Cash (6 lat), bliźniaki Colti i Case (5 lat) Calena (3 lata), Caydie (2 lata), Coralee (19 miesięcy) i Caris (9 tygodni). Callie, bliźniaki oraz najmłodsza córeczka Caris urodziły się przez cięcie cesarskie. Pozostałe dzieci Rogersów urodziły się naturalnie.

Marzenia i plany

Małżeństwo prowadzi niewielkie gospodarstwo rolne. W tym roku chcieliby je jeszcze bardziej rozwinąć. „Niektóre duże rodziny zmagały się w czasie pandemii z ograniczeniami w sklepach spożywczych – to jest trudny czas dla dużych rodzin, ponieważ jest więcej osób do wykarmienia. Chcemy rozwinąć nasze gospodarstwo, byśmy mogli produkować nasze mięso i byśmy nie musieli się o nic martwić” – wyjaśnia Courtney.

Starsze dzieci pomagają rodzicom w prowadzeniu gospodarstwa. „Wiemy, że robimy to, co chcieliśmy, kochamy to i dajemy im dobre życie” – mówi w jednym z wywiadów szczęśliwa mama jedenastki.

Małżonkowie ubolewają jedynie nad tym, że mają za mało czasu dla siebie. Ich harmonogram dnia jest bardzo napięty, a Rogersom trudno znaleźć czas na więcej niż jedną randkę w roku.

Kobieta dokumentuje codzienne życie rodzinne na Instagramie. Courtney dzieli się również z innymi rodzinami wielodzietnymi swoimi sposobami opieki nad dziećmi.

Korzystałam: hotlifestylenews.com; dailymail.co.uk; timesnownews.com.


PREGNANCY
Czytaj także:
Wielodzietni rodzice: 9 spraw do zorganizowania przed pójściem „na porodówkę”



Czytaj także:
10 przykazań szczęśliwej rodziny wielodzietnej

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.