Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Następnie trumna z ciałem artysty zostanie złożona na tamtejszym cmentarzu. Słynny piosenkarz, legenda polskiej sceny muzycznej, zmarł 5 kwietnia w szpitalu w Łodzi. Miał 74 lata.
Krzysztof Krawczyk nie wstydził się swojej wiary, mówił o Bogu, wiele osób przyjeżdżało do Grotnik, żeby go posłuchać. Te koncerty i spotkanie z nim pomogły niejednemu człowiekowi wejść na drogę Bożą – powiedział o. Briks OMI.
Przed świętami artysta został wypisany ze szpitala do domu, ale po zasłabnięciu w Poniedziałek Wielkanocny, ponownie został przywieziony tam karetką. Informację o śmierci muzyka przekazał na Facebooku jego przyjaciel i menadżer Andrzej Kosmala.
Artysta wielokrotnie powtarzał, że wiara jest dla niego wielkim oparciem.
Wiara jest ścieżką, którą idę i na której czuję się bezpiecznie, bo wiem, że obok jest Chrystus i cokolwiek by się wydarzyło, On jest ze mną. Z wiarą łączy się oczywiście nadzieja, że tam, po drugiej stronie, czeka na nas niebo – mówił w wywiadzie dla Aletei.
Mam nadzieję, że kiedyś, gdy stanę z Nim twarzą w twarz, to przede wszystkim obejmę Go serdecznie, zaleję się łzami, będą to łzy wzruszenia, i przeproszę za swoje niedowiarstwo – opowiadał w tej samej rozmowie.
Śpiewał razem z innymi artystami dla Ojca Świętego Jana Pawła II na pl. św. Piotra w Watykanie, gdzie również spotkał się z Janem Pawłem II.
Krzysztof Krawczyk był polskim piosenkarzem, gitarzystą i kompozytorem. W latach 1963-1973 i 1976 był wokalistą zespołu Trubadurzy. W roku 1973 rozpoczął karierę solową. Wylansował wiele przebojów, które na stałe weszły do kanonów polskiej piosenki. Koncertował w Polsce, Europie i na świecie. Nagrywał i tworzył albumy muzyczne o różnorodnej stylistyce.
W jego twórczości można odnaleźć elementy muzyki pop, rhythm & bluesa, rock and rolla, country, tanga, swingu, jazzu, dance, folku, funky, reggae, muzyki cygańskiej i biesiadnej. Sięgał również po piosenki i pieśni religijne.
Piosenkarz zmarł 5 kwietnia w w szpitalu w Łodzi, w którym był hospitalizowany w wyniku zasłabnięcia. Wcześniej cierpiał na COVID-19 i choroby współistniejące.