separateurCreated with Sketch.

Był internowany, a pisał o Bożej dobroci i delikatności… Modlitwa kard. Wyszyńskiego

KARDYNAŁ STEFAN WYSZYŃSKI
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 17.05.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„By więc nikt nie myślał źle o Tobie, Ojcze, by nikt nie śmiał Cię ukrzywdzić zarzutem surowości – boś dobry, bo na wieki miłosierdzie Twoje”.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Jest to modlitwa, czy może medytacja, napisana przez kard. Stefana Wyszyńskiego i umieszczona w jego „Zapiskach więziennych” pod datą 18 stycznia 1954 r.

Wszystkie drogi Twoje – miłosierdzie i prawda!
Cierpienie rozpływa się w doznanej miłości.

Kara przestaje być odwetem,
bo jest lekarstwem podanym z ojcowską delikatnością.

Smutek dręczący duszę
jest orką na ugorze pod nowy zasiew.

Samotność jest oglądaniem Ciebie z bliska.
Złośliwość ludzka jest szkołą milczenia i pokory.

Oddalenie od pracy jest wzrostem gorliwości
i oddaniem serca.

Więzienna cela jest prawdą,
że nie mamy tu mieszkania stałego…

By więc nikt nie myślał źle o Tobie, Ojcze,
by nikt nie śmiał Cię ukrzywdzić zarzutem surowości
– boś dobry, bo na wieki miłosierdzie Twoje.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.