Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
W poniedziałek, 17 maja br. na ks. Romana Kiwadowicza, proboszcza parafii św. Jerzego w Dębieńsku wpłynęła skarga do katowickiej kurii. Chodziło o słowa, jakie padły z ust kapłana dzień wcześniej na kazaniu, które wygłosił do pierwszokomunijnych dzieci:
W dalszej części wypowiedzi ksiądz zasugerował, że z takich sytuacji dziecko powinno się wyspowiadać, bo „za darmo klapsa nie dostało”.
Słowa duchownego wywołały oburzenie w mediach społecznościowych. Sprawą zajęły się ogólnopolskie media. Poskutkowało to interwencją miejscowej kurii.
Rzecznik prasowy archidiecezji katowickiej przekazał w poniedziałek, że z proboszczem zostanie przeprowadzona rozmowa dyscyplinująca.
„Dziennik Zachodni” skontaktował się z ks. Romanem Kiwadowiczem, który przeprosił, zapewnił, że nie miał złych intencji, a swoje słowa uznał za niefortunne.
Przeczytaj komentarz Małgorzaty Rybak w tej sprawie:
Źródło: Onet, Dziennik Zachodni