separateurCreated with Sketch.

Nie tylko Malbork. Śladem zakonów rycerskich w Polsce [zdjęcia]

TEMPLARIUSZE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Paweł Gierech - 14.07.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Warto poznać spuściznę zakonów rycerskich w Polsce. Z myślą o wakacjach i letniej pogodzie, zapraszamy do wybrania się na wędrówkę ich śladem. Nie tylko do Malborka!

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Choć zakony rycerskie kojarzą się nam głównie z wyprawami krzyżowymi i wojnami polsko-krzyżackimi, to na ziemiach polskich nie zajmowali się tylko walką. Bywali pionierami postępu cywilizacyjnego na słabo zasiedlonych pograniczach. Ściągani przez polskich książąt częściowo z powodów militarnych, ale i religijnych, prestiżowych i społecznych, rozwijali sieci kaplic, szpitali-przytułków, budowali drogi, przeprawy, młyny, karczmy, zarządzali targowiskami, ściągali osadników, głównie niemieckich, i zakładali miasta i wsie.

Warto poznać ich spuściznę w Polsce. Z myślą o wakacjach i letniej pogodzie, zapraszamy do wybrania się na wędrówkę śladem zakonów rycerskich.

Kliknij w galerię zdjęć, by je poznać:

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!