separateurCreated with Sketch.

Obietnica, którą papież Franciszek złożył Matce Bożej z Góry Karmel. Co może oznaczać dla nas?

POPE CHILE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Cerith Gardiner - 25.08.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Wielu z nas byłoby ciężko jej dotrzymać, ale biskup Rzymu naprawdę wziął ją sobie do serca.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W czasie COVID-19 wielu ludzi oglądało telewizję, aby umilić sobie długie tygodnie lockdownu. Dla papieża Franciszka było to jednak niemożliwe.

Przez ponad 30 lat obecny papież nawet nie włączył telewizora z powodu, jak mówi, obietnicy, którą złożył Matce Bożej z Góry Karmel w nocy 15 lipca 1990 r. – Powiedziałem sobie: „To nie dla mnie…” – mówił Franciszek w wywiadzie dla La Voz Del Pueblo.

Co więcej, Jego Świątobliwość nie surfuje nawet po internecie. Podczas gdy pozostawia mu to mnóstwo wolnego czasu na skoncentrowanie się na swoich obowiązkach jako biskupa Rzymu i głowy Kościoła, oznacza to również, że nie ogląda swojej ulubionej drużyny piłki nożnej w akcji. Zamiast tego liczy na Gwardię Szwajcarską, która przekazuje mu cotygodniowe aktualizacje o tym, jak radzą sobie poszczególne drużyny.

Może zastanawiasz się, dlaczego papież nie sprawdzi szybko sam wyników meczów albo nie pozwoli sobie od czasu do czasu na obejrzenie jakiegoś. W końcu jest wielkim fanem tej gry, a każdy zagorzały kibic rozumie, jak ciężko jest przegapić finały mistrzostw świata!

A jednak papież traktuje tę obietnicę poważnie. I jest to dla nas piękny przykład, zwłaszcza jeśli mamy tendencję do składania obietnic, a potem znajdowania wymówek, które bardziej nam pasują.

Nawet jeśli nie jesteś w stanie (lub nie chcesz) całkowicie porzucić szklanego ekranu (a może nawet kilku ekranów?), możesz potraktować to jako inspirację do sformułowania nowych postanowień lub dotrzymywania obietnic, które już dałeś.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!