separateurCreated with Sketch.

Co mówiła św. Teresa z Lisieux przed śmiercią?

Thérèse of Lisieux
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Marzena Devoud - 12.10.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Co będzie po śmierci? Śmierć, ta wielka niewiadoma, często wzbudza strach. A przecież, czytając ostatnie rozmowy Małej Teresy na łożu śmierci, zdajemy sobie sprawę, że ona z niecierpliwością, nawet z radością czekała na to przejście do życia wiecznego.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

 „Ja nie umieram, wstępuję w życie” – to zdanie świętej Teresy z Lisieux zawarte w jednym z jej ostatnich listów wyraża wiarę, która ją ożywiała przez czas trwania ciężkiej choroby. Młoda, 24-letnia karmelitanka, zwana również Małą Teresą albo świętą od „małej drogi", długo chorowała na gruźlicę.

Jej dwie siostry, siostra Agnieszka (Paulina) i siostra Genowefa (Celina), pełniąc przy niej rolę opiekunek w chorobie i pielęgniarek, zapisywały wszystkie słowa wypowiedziane przez umierającą – przekonane, że nie wolno ich zagubić. W tym krótkim fragmencie z Ostatnich rozmów widać całą głębię wiary małej Teresy. Ona wiedziała, że po śmierci będzie jeszcze bliżej wszystkich osób, które znała i kochała.

Ksiądz powiedział do mnie: „Musisz zdobyć się na wielką ofiarę, opuszczając swoje siostry...”. Odpowiedziałam: „Ojcze, nie uważam, żebym je opuszczała; przeciwnie, po śmierci będę jeszcze bliżej nich".

Z opisu jej ostatnich dni również wynika, że całkowicie powierzyła się Bogu, z ufnością i miłością, o czym najlepiej świadczą ostatnie słowa, które wypowiedziała w dniu swojej śmierci, 30 września 1897 roku, patrząc na swój krzyż: „Mój Boże... kocham Cię!". Przesłanie świętej Teresy, bohaterskiej i miłującej Boga, jest pełne realizmu i radości.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!