Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Zanim jednak opowiemy kilka słów o samej świątyni, uściślijmy, że jej właściwe wezwanie to kościół pw. Matki Bożej Modlitwy i Śmierci. Wezwanie pogrzebów i modlitwy o śmierć pojawia się jako uproszczenie w mowie potocznej mieszkańców Wiecznego Miasta. Budynek położony jest przy znanej z renesansowej architektury ulicy Via Giulia.
O szczególnym nabożeństwie tego miejsca przypomina już kościelna fasada, "ozdobiona" wizerunkami uskrzydlonych szkieletów z kosami i klepsydrami. Strzegą one otworów na jałmużnę, poświęconych kolejno: biednym zmarłym, zakupowi cmentarnych lampionów oraz ofierze na msze święte. Całości dopełnia wykuta przy jednym ze szkieletów łacińska sentencja Hodie mihi, cras tibi ("Dzisiaj ja, jutro Ty").
Kto spoczywa w kościele pw. Matki Bożej Modlitwy i Śmierci?
Podziemia kościoła pw. Matki Bożej Modlitwy i Śmierci stanowią w tej chwili miejsce doczesnego spoczynku dla przeszło 8 tys. zmarłych. Większość ze zgromadzonych tam szczątków to ciała ubogich, bezdomnych i bezimiennych, znalezionych na ulicach Rzymu i jego okolic, a także wyłowionych z Tybru.
Opiekę nad świątynią sprawuje bowiem Archikonfraternia Matki Bożej Modlitwy i Śmierci, której charyzmatem jest właśnie troska o pochówek najbiedniejszych i zapomnianych. W XVI w., gdy powstawała ta świecka wspólnota, problem zalegających na ulicach ciał ofiar epidemii bądź po prostu tych, których nie stać było na pochówek, był jedną z ogromnych bolączek Wiecznego Miasta.
Jak członkowie Archikonfraternii troszczą się o dusze ubogich zmarłych?
Bracia z Archikonfraternii grzebią zmarłych w kryptach rzymskiego kościoła już od 483 lat. Regularnie spotykają się również na modlitwie za dusze tych, którzy nie mogą liczyć na modlitwę swoich najbliższych, rodziny czy przyjaciół.
Do końca XIX w. na ustanowionym przez nią przykościelnym cmentarzu spoczęło ok. 8 600 osób. Część szczątków musiała jednak zostać przeniesiona, gdy wzdłuż Tybru zaczęto budować wały przeciwpowodziowe.