separateurCreated with Sketch.

O tym, jak diabeł zapytał trzech mnichów, co zmieniliby w przeszłości

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Francisco Veneto - 18.11.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
A jeden z mnichów dał diabłu i pozostałym dwóm mnichom niezapomnianą lekcję.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Diabeł ukazał się trzem mnichom

W katolickich kręgach krąży krótka opowiastka o tym, jak pewnego dnia diabeł ukazał się trzem mnichom i zapytał ich po kolei, co chcieliby zmienić w przeszłości.

„Gdybym wam dał władzę zmienienia czegoś w przeszłości, co chcielibyście zmienić?” Pierwszy mnich, z wielką gorliwością apostolską, odparł bez namysłu: „Nie pozwoliłbym ci skłonić do grzechu Adama i Ewę, żeby ludzkość nie oddaliła się od Boga”.

Drugi mnich, który miał serce przepełnione miłosierdziem, odpowiedział: „Ja tobie nie pozwoliłbym oddalić się od Boga i skazać się na wieczne potępienie”.

Trzeci mnich miał proste serce. Nie odpowiedział nic diabłu, lecz uklęknął, przeżegnał się i prosił Boga: „Panie, uwolnij mnie od pokusy tego, co mogłoby się stać, ale się nie stało”.

Na te słowa diabeł wydał z siebie ryk i zwijając się z bólu, zniknął.

Przeszłość, przyszłość i teraźniejszość

Zdumieni mnisi zapytali trzeciego: „Bracie, dlaczego tak odpowiedziałeś?”. A ten wyjaśnił:

„Po pierwsze, z wrogiem się nie dyskutuje. Po drugie, nikt na świecie nie ma władzy zmieniania przeszłości, a po trzecie, diabeł wcale nie chce nam pomóc. Chce nas uwięzić w przeszłości, żebyśmy przestali interesować się teraźniejszością.

Dlaczego? Dlatego, że tylko w teraźniejszości, dzięki Bożej łasce, możemy współpracować z Bogiem. Diabeł zaś zamyka ludzi w przeszłości. I tak uniemożliwia im życie w jedności z Bogiem, wykorzystując podstęp polegający na rozpamiętywaniu, co mogło się zdarzyć, lecz się nie zdarzyło.

Zostawmy przeszłość w rękach Bożego miłosierdzia, a przyszłość w rękach Jego opatrzności. Teraźniejszość jest w naszych rękach zjednoczonych z rękami Boga”. 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!