separateurCreated with Sketch.

Schizma i nadużycia zakonnika. Dominikanie wydali oświadczenie

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 14.12.21
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ojcowie dominikanie przyznają w oświadczeniu, że do władz zakonu wpływały zawiadomienia dotyczące zakonnika i jego nadużyć emocjonalnych w relacjach duszpasterskich. Informują, że został on usunięty z zakonu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Dominikanie z Lublina opublikowali zaskakujące oświadczenie dotyczące ojca Stanisława Nowaka OP. Jak się okazuje, zakonnik odszedł z Kościoła rzymskokatolickiego. Co więcej, dowiadujemy się o poważnych zarzutach kierowanych w jego stronę.  

Oświadczenie ws. o. Stanisława Nowaka OP

Z przykrością informujemy, że brat Stanisław Nowak, który mieszkał i pracował w naszym klasztorze w latach 2009-2012 i 2017-2020, złożył deklarację odejścia z Kościoła rzymskokatolickiego. Oświadczamy, że brat Stanisław Nowak poprzez fakt notorycznego odstępstwa od wiary katolickiej został mocą samego prawa usunięty z zakonu zgodnie z kanonem 694 § 1, pkt. 1 Kodeksu Prawa Kanonicznego.

Odejście br. Stanisława z Kościoła katolickiego zostawiło po sobie wiele ran i niedokończonych spraw. Wcześniej bowiem do klasztoru lubelskiego i do prowincjała polskiej prowincji zakonu wpłynęły zawiadomienia dotyczące nadużyć emocjonalnych brata Stanisława w relacjach duszpasterskich.

Przepraszamy wszystkie osoby, które zostały w jakikolwiek sposób zranione zarówno wcześniejszym jego zachowaniem względem nich, jak i faktem jego odejścia z zakonu i Kościoła.

Ubolewamy, że w związku z popełnieniem przez niego przestępstwa schizmy (por. kan. 751 KPK) oraz wydaleniem go z mocy samego prawa z zakonu zostają zawieszone wszystkie postępowania kanoniczne w jego sprawie. Wiąże się to z faktem, że Kościół może sądzić tylko swoich członków, a brat Stanisław już nim nie jest.

Zdajemy sobie sprawę, że po odejściu z zakonu i Kościoła Stanisława Nowaka może towarzyszyć Wam ból i pustka. Nie chcemy, żeby ktokolwiek z Was został pozostawiony sam sobie z wątpliwościami i uczuciami, które przeżywa w związku z tą sprawą. Jako bracia dominikanie jesteśmy do Waszej dyspozycji.

Bracia Dominikanie

lublin.dominikanie.pl / ks

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.