separateurCreated with Sketch.

Na ulicach tysiące ludzi, na murze bazyliki prowokacja. Przez Waszyngton przeszedł Marsz dla Życia [GALERIA]

MARSZ PROLIFE W WASZYNGTONIE
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Karol Wojteczek - 22.01.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ok. 50 tys. uczestników przeszło wczoraj (21.01) ulicami Waszyngtonu w największym z amerykańskich marszy pro-life. Nie obyło się jednak bez wymierzonych przeciw nim prowokacji.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Waszyngtoński Marsz dla Życia to największy spośród amerykańskich pochodów zrzeszających obrońców życia nienarodzonych. Już po raz 49. przechodzą one ulicami miast Stanów Zjednoczonych w okolicach rocznicy wydanego przez Sąd Najwyższy wyroku zezwalającego na aborcję w tym kraju (22 stycznia 1973 r.).

W tym roku pierwsze marsze przeszły przez Chicago i Phoenix już odpowiednio 9 i 15 stycznia. W drugim z wymienionych miast u boku katolickich działaczy i duchownych stanęła również m.in. rodzina słynnego antyrasistowskiego aktywisty, pastora Martina Luthera Kinga. Jego bratanica, Alveda King wyznała wówczas, że sama dwukrotnie popełniła grzech aborcji, za który z całego serca, od momentu nawrócenia, żałuje.

Kulminacją tegorocznych amerykańskich uroczystości pro-life był jednak Narodowy Marsz dla Życia, jaki wczoraj (21.01), o godz. 13.00 czasu miejscowego wyruszył z waszyngtońskiej ulicy Konstytucji pod budynek Sąd Najwyższego. Pochód poprzedzony został koncertem i wystąpieniami gości specjalnych Marszu.

Głos w obronie życia zabrała m.in. 37-letnia Katie Shaw, aktywistka z zespołem Downa. Przypomniała ona, że w Stanach Zjednoczonych ok. 70% osób dotkniętych jej schorzeniem, zabijanych jest na etapie życia płodowego.

Waszyngtoński marsz poprzedzony został incydentem, jakiego dzień wcześniej dopuściła grupa przeciwnych mu aktywistów. Na elewacji miejscowej bazyliki pw. Niepokalanego Poczęcia wyświetli oni proaborcyjne hasła. "Katolicy pro-choice - nie jesteście sami!" - głosiło największe z nich. Za prowokację odpowiadała grupa „Katolicy na rzecz wyboru”, wzywająca do zmiany nauczania Kościoła w kwestii ochrony życia poczętego. Incydent skrytykowali przedstawiciele amerykańskiego episkopatu. Wezwali oni również do modlitwy za ofiary aborcji oraz za osoby, które dopuściły się tego czynu.

Tegorocznemu Narodowemu Marszowi dla Życia towarzyszyły entuzjastyczne nastroje uczestników związane ze zwiększaniem ochrony życia poczętego w poszczególnych stanach USA. Zaledwie dzień wcześniej (20.01) wprowadzenie tzw. "heartbeat bill" ogłosiła Arizona. Dołączyła ona tym samym do Teksasu, Florydy, Arkansas, Alabamy, Ohio i Missouri. Prace nad przepisami chroniącymi życie nienarodzonych od momentu, gdy wyczuwalne jest bicie ich serca, trwają także w Południowej Karolinie, Indianie i Georgii.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!