separateurCreated with Sketch.

Dlaczego Wielki Post jest idealnym czasem na sprzątanie?

CLEANING
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Sarah Robsdotter - 26.03.22
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ku mojemu zaskoczeniu przekonałam się, że wiosenne porządki idealnie pasują do 40 dni Wielkiego Postu.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Każdy, kto mnie zna, wie, że jestem dumna z mojego superzabałaganionego, ponadwymiarowego vana. Zazwyczaj rozkoszuję się faktem, że mogłabym z łatwością mieszkać w tym 15-osobowym pojeździe przez co najmniej tydzień. No, pomijając zapomniane płaszcze, resztki przekąsek i niezliczone kartony fermentującego soku. Dlatego możecie sobie wyobrazić zaskoczenie moich dzieci, kiedy w Środę Popielcową pojechaliśmy do... myjni samochodowej.

To wiekopomne wydarzenie nie było zaplanowane tak, aby zbiegło się z początkiem Wielkiego Postu – czterdziestodniowej podróży, podczas której chrześcijanie przygotowują się do Wielkanocy, skupiając się bardziej na modlitwie, poście i jałmużnie. Miałam po prostu czas podczas lekcji fortepianu mojego syna. Lekcja była na tyle długa, że zdążyliśmy jeszcze odkurzyć.

Porządki w Wielkim Poście

Po powrocie do domu w lśniąco czystym samochodzie poczułam się zainspirowana. Zaczęłam myśleć o następnych sześciu tygodniach. "Dlaczego nie zrobić wiosennych porządków już teraz?" – krzyknęłam ponad hałasem, dzieląc się moim błyskotliwym pomysłem z siedmioma synami.

W odpowiedzi spotkałam się z wieloma... pustymi spojrzeniami. Wiedziałam więc, że muszę przedstawić mocne argumenty, zwłaszcza jeśli chcę, aby nastolatki się w te porządki zaangażowały.

"Na dworze jest jeszcze zimno!" – wyjaśniłam. "Dlaczego nie posprzątać strychu teraz, skoro i tak utknęliśmy w środku?".

Moje dzieci ledwo słuchały, więc resztę rozmowy prowadziłam wewnętrznie. Myślałam o tym, co św. Benedykt powiedział na temat pracy i modlitwy. O tym, jak te dwie czynności wzajemnie się inspirują – praca prowadzi do modlitwy, a modlitwa do pracy. Są to "skrzydła tej samej gołębicy".

Zastanawiałam się również nad faktem, że nie pamiętam, kiedy ostatnio myłam podłogę w kuchni (ani tym bardziej w całym domu). Nagle dowiedziałam się, jak spędzić z Jezusem mnóstwo czasu w Wielkim Poście. Dzięki Bożej łasce długo zaniedbywane zadania nabrały nowego blasku.

Jestem okropną gospodynią domową, dlatego musiałam przekonać się jeszcze do jednej rzeczy...

Rozłóż tę pracę na 40 dni. I pamiętaj – koniec jest blisko!

W drodze do domu wstąpiłam do sklepu, żeby kupić środki czystości i ręczniki papierowe. Kiedy napełniałam swój koszyk, zastanawiałam się nad tym, że prawdopodobnie mogłabym wyczyścić lodówkę, umyć okna i posegregować szafy z większym duchem poświęcenia (co nie przychodzi mi naturalnie), gdyby takie zadania były wykonywane w małych porcjach przez następne sześć tygodni i gdybym wiedziała, że mogę skończyć przed Wielkanocą.

Z tych powodów w tym roku wzięłam się ostro za wiosenne porządki. Świadomość, że muszę wykonać tylko jedną lub dwie dodatkowe czynności dziennie na szczęście zapobiega wypaleniu. Do tej pory odkurzyłam wentylatory sufitowe, posegregowałam buty i wybieliłam kilka kabin prysznicowych, a wszystko to nucąc Psalm 51: "Stwórz we mnie, o Boże, serce czyste i odnów we mnie moc ducha". Trochę pomogły mi dzieci i uważam, że ten projekt jest o wiele bardziej satysfakcjonujący niż wiele wielkopostnych zajęć, które robiliśmy razem w przeszłości.

Wiosenne porządki ofiarowane Bogu w miłości to modlitwa, którą widać. I czuć zapach – zwłaszcza jeśli używasz środka czyszczącego o zapachu cytryny! Kiedy zaciemnione powierzchnie polerują się, otrzymuję widzialne przypomnienie działania Ducha Świętego w naszym życiu: "Obmyj mnie, a stanę się bielszy niż śnieg". Mogę też przez chwilę udawać, że jestem wytworną damą, która mieszka w czystym domu, a to też jest całkiem fajne.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.