separateurCreated with Sketch.

„Mamy za co dziękować Bogu”. Bydgoskie seminarium przechodzi restrukturyzację

Wyższe Seminarium Duchowne w Bydgoszczy
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Decyzją bydgoskiego ordynariusza bp. Krzysztofa Włodarczyka alumni z miejscowego seminarium będą od nowego roku akademickiego kontynuować swą formację w Poznaniu. To trzecia w tym roku placówka dla kandydatów na kapłanów poddana restrukturyzacji.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Te Deum na zakończenie roku akademickiego wybrzmiało w Wyższym Seminarium Duchownym im. bł. bp. Michała Kozala w Bydgoszczy. Decyzją ordynariusza uczelnia przechodzi restrukturyzację i zmianę sposobu funkcjonowania. Swoją formację bydgoscy alumni będą kontynuować w Poznaniu. O podjęciu decyzji przesądziły wymogi uniwersyteckie co do liczby studentów na zajęciach oraz zalecenia kongregacji względem liczby kleryków w seminariach.

Bydgoskie seminarium powołał w 2004 r. ówczesny ordynariusz diecezji, bp Jan Tyrawa. Pierwszym rektorem placówki został zaś ks. prof. Wojciech Szukalski. Gościny klerykom użyczyło wówczas w swoim seminarium Zgromadzenie Ducha Świętego. W 2007 r. placówka przeniosła się do budynków przy ul. Grodzkiej, które diecezja otrzymała od władz miasta. Wówczas na wszystkich rocznikach naukę rozpoczęło 57 kleryków. Nad ich rozwojem czuwało zaś pięciu moderatorów.

Czas podziękowań

"Seminarium zaznaczyło się na duchowej i kulturowej mapie Bydgoszczy" – powiedział obecny rektor placówki ks. dr Marcin Puziak, przypominając najważniejsze wydarzenia w historii uczelni. Przez jego mury przeszło łącznie blisko 180 kleryków, 79 z nich zostało księżmi. "Taka jest nasza historia. Mamy za co dziękować Bogu, bo wydarzyło się wiele pięknych rzeczy" – dodał ks. Puziak.

Dziękując rektorowi, który obejmie funkcję proboszcza parafii pw. św. Jana Chrzciciela w Panigrodzu, bp Krzysztof Włodarczyk przypomniał, że ks. Puziak przepracował w seminarium 15 lat, najwięcej ze wszystkich moderatorów. Przez pierwsze 7 lat pełnił on rolę ojca duchownego dla alumnów, przez kolejne 8 – rektora. Nowym prefektem i opiekunem kleryków został ks. Paweł Białczyk, wyświęcony w 2016 r.

"Przypadło ci trudne doświadczenie prowadzenia seminarium w okolicznościach lawinowego spadku liczby kleryków, a także moderatorów, drastycznych wzrostów wymogów uniwersyteckich i różnych innych trudności" – przyznał ordynariusz.

Pożegnalne spotkanie stało się okazją do podziękowania również wielu innym osobom świeckim i duchownym, które były związane z seminarium. W modlitwie pamiętano również o tych, którzy odeszli do wieczności.

W budynkach przy ul. Grodzkiej nadal swoją siedzibę będą miały: Prymasowski Instytut Kultury Chrześcijańskiej oraz Izba Pamięci Męczenników Diecezji Bydgoskiej. Decyzją bp. Włodarczyka działalność rozpocznie również Centrum Edukacyjno-Formacyjne. Pokieruje nim ks. dr Paweł Hoppe, pełniący do tej pory posługę ojca duchownego w placówce.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!