separateurCreated with Sketch.

Co odpowiesz na pytanie „po co się modlisz”?

kobiece dłonie złożone do modlitwy
Taka modlitwa to przeciwieństwo zła. Być może nie ma modlitwy o większej sile.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Ewangelia: Łk 10,21–24

W tej właśnie chwili Jezus rozradował się w Duchu Świętym i rzekł: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie. Ojciec mój przekazał Mi wszystko. Nikt też nie wie, kim jest Syn, tylko Ojciec; ani kim jest Ojciec, tylko Syn i ten, komu Syn zechce objawić».

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

Po co się modlimy?

Nie ma modlitwy o większej sile niż modlitwa uwielbienia. To przeciwieństwo zła. Podczas gdy zło wkłada nam w usta narzekanie, Duch zawsze budzi w nas poczucie wdzięczności.

Poczucie wdzięczności jest darem Ducha Świętego, nie cechą charakteru. Powinniśmy się modlić tak długo, aż z naszego serca wytryśnie uwielbienie. To chwila, w której zło zostaje całkowicie zmiażdżone.

Nie ma potężniejszego „egzorcyzmu” niż wdzięczność wypływająca z serca człowieka. Gdyby ktoś zapytał, po co się modlimy, moglibyśmy odpowiedzieć: po to, by nauczyć się rozwijać w sobie wdzięczność i uwielbienie

I to jest wyjaśnienie, dlaczego z ust tych, którzy się modlą, a nierzadko dźwigają krzyż, zdałoby się – nie do uniesienia, padają nie przekleństwa, lecz słowa nieskończonego dziękczynienia. To wyraźny znak, że Bóg w tajemny sposób działa w ich sercach.

Potem zwrócił się do samych uczniów i rzekł: «Szczęśliwe oczy, które widzą to, co wy widzicie. Bo powiadam wam: Wielu proroków i królów pragnęło ujrzeć to, co wy widzicie, a nie ujrzeli, i usłyszeć, co słyszycie, a nie usłyszeli».

Zapominamy o tym, że my, w odróżnieniu od tych, którzy urodzili się przed Chrystusem, znamy zakończenie historii i dzięki temu łatwiej nam radzić sobie z życiem. Za to także powinniśmy być wdzięczni.