separateurCreated with Sketch.

W którym kraju katolicy najliczniej chodzą na msze? Wynik pomiaru może Cię zaskoczyć!

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
John Burger - 30.01.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Co ważne, chodzi o kraj, w którym chrześcijanie padają ofiarą krwawych prześladowań... Warto zatrzymać się również nad miejscem, jakie w zestawieniu zajęła Polska...

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Centrum Badań Stosowanych w Apostolacie (CARA) to katolicki think-tank działający od 1964 r. przy amerykańskim Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie. Instytut ten specjalizuje się w naukowym opisie zjawisk zachodzących w obrębie Kościoła i społecznej religijności.

W swoim najnowszym badaniu CARA pochyliła się nad kwestią liczby osób praktykujących w krajach o dużym odsetku katolików. W tym celu think-tank zebrał dane z 36 państw, w tym Polski.

Bezapelacyjnie największą religijność deklarują wierni w Nigerii (94% z nich uczęszcza na msze św.). Rezultat ten jest o tyle wymowny, że Nigeria to również kraj, gdzie w ostatnim czasie największa liczba chrześcijan oddała z powodu wiary swoje życie (ok. 7 600 w okresie I 20221-VI 2022).

Dla porównania, w drugiej z kolei Kenii regularne uczestnictwo w praktykach religijnych zadeklarowało 73% katolików. Podium zamyka Liban z odsetkiem 69%. W obu tych krajach wyznawcy Chrystusa także padają ofiarą ataków ze strony islamskich radykałów.

Pierwszą dziesiątkę, prócz wyżej wymienionych, tworzą również Filipiny (56%), Kolumbia (54%), Polska (52%), Ekwador (50%), Bośnia i Hercegowina (48%), Meksyk (47%) i Nikaragua (45%). Ostatnie pięć miejsc w zestawieniu zajmują zaś Łotwa i Szwajcaria (po 11%), Brazylia i Francja (po 8%), a także Niderlandy (7%). Pełna tabela prezentuje się zaś następująco:

Sama CARA podkreśla przy tym, iż wyniki powyższego badania nie mogą zostać uznane za w pełni miarodajne. Nie obejmują one bowiem wszystkich państw o dużym odsetku wiernych. Przykładowo, w raporcie nie została uwzględniona Malta, o której z innych badań wiadomo, że praktykuje w niej ok. 40% spośród ok. 83% zamieszkujących kraj katolików.

Religijni niepraktykujący i niereligijni praktykujący

Co ciekawe, najnowsze opracowanie amerykańskiego think-tanku wskazuje również na pojawiającą się, zaskakującą, odwrotną zależność pomiędzy postrzeganiem siebie jako osoby religijnej a realnym uczestnictwem w praktykach religijnych.

W Libanie, gdzie praktykuje aż 69% katolików (przypomnijmy: trzeci najwyższy rezultat), "jedynie" 62% z nich postrzega się jako religijni (czwarty wynik od końca). Dla kontrastu, 97% wiernych w Urugwaju postrzega się jako osoby religijne, mimo iż do kościoła uczęszcza regularnie zaledwie 23% z nich.

Zależność ta nie jest jednak jedyną widoczną. W przypadku zarówno pobożnej Nigerii, jak i oziębłych religijnie Niderlandów (oraz wielu innych krajów) widać spójność pomiędzy samopostrzeganiem religijności a uczestnictwem w nabożeństwach.

CARA wydaje się także dostrzegać związek między stopniem zamożności danego kraju, a religijnością jego mieszkańców. Upraszając: odsetek praktyk religijnych w państwie jest tym niższy, im wyższe jest jego PKB.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!