separateurCreated with Sketch.

Nie miał pojęcia, że nerkę oddała mu… własna córka!

Delayne Ivanowski oddała nerkę własnemu ojcu
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Dolors Massot - 01.05.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Delayne Ivanowski chciała, aby jej ojciec mógł otrzymać przeszczep, ale on się sprzeciwiał.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Mieszkająca w Kirkwood w stanie Missouri Delayne Ivanowski jest pielęgniarką i ma 25 lat. Od pewnego czasu jej ojciec cierpiał na poważne schorzenie nerki, z powodu którego musiał być dializowany.

Choroba taty Delayne to nefropatia IgA. Dochodzi w niej do odkładania się złogów immunoglobuliny (IgA) w tkance łącznej nerki. Aby zapewnić mu stosunkowo stabilne funkcjonowanie konieczne były 4 lub 5-godzinne sesje dializy cztery razy w tygodniu.

Delayne wiedziała, że jej ojciec potrzebował przeszczepu nerki. Istniała przy tym duża szansa, iż ona, jako córka, będzie mogła zostać dawcą. Jednak za każdym razem kiedy próbowała poruszyć ten temat w rozmowie z ojcem, spotykała się ze stanowczym sprzeciwem z jego strony. Nie chciał on bowiem w żaden sposób narażać życia córki.

Delayne nie miała zatem innego wyjścia. Pewnego dnia mężczyzna otrzymał telefon ze szpitala z informacją, iż znaleziono dla niego żywego dawcę i że można było rozpocząć procedurę przeszczepu.

„Anonimowy” dawca

Został przyjęty do szpitala, gdzie przeszedł operację, nie wiedząc kim był wspomniany dawca. Kiedy już było po wszystkim, a on odpoczywał w szpitalnym pokoju, ktoś przyszedł do niego z wizytą. Była to Delayne – w piżamie i z podłączoną kroplówką.

Wtedy zorientował się, że wbrew jego decyzji, Delayne poddała się operacji, w trakcie której pobrano jej nerkę. Cały proces zakończył się sukcesem.

Na swoim tiktokowym profilu Delayne zamieściła filmik, w którym jesteśmy świadkami wzruszenia ojca i wielkiej miłości ze strony córki. „Już dobrze” – powtarza Delayne, kiedy widzi poruszonego tatę.

„Chyba żartujesz?” – pyta ojciec, po czym wybucha płaczem. „Wiedziałem, że coś knujesz” – dodaje.  Córka natomiast przez cały czas uspokaja go, mówiąc: „Wszystko w porządku” i, jak przystało na pielęgniarkę, odruchowo sprawdza mu kroplówkę i poprawia rękaw piżamy.

Obecnie oboje czują się bardzo dobrze i przechodzą kolejne etapy procedury transplantacji.

Filmik zyskał ogromną oglądalność w sieci, a komentarze jakie się pod nim pojawiają, wychwalają ten gest miłości młodej kobiety względem swojego taty, którym pomogła uratować mu życie, kosztem jednak jakości własnego życia.

Delayne nadal zbiera fundusze na sfinansowanie kosztów przeszczepu. Nie ulega wątpliwości, że dzięki temu wzruszającemu filmikowi szybciej osiągnie swój cel.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!