separateurCreated with Sketch.

Nie żyje 8-letni Kamil maltretowany przez ojczyma. Przed śmiercią przyjął sakrament namaszczenia

rodzic trzymający dziecko za dłoń w szpitalu

Zdjęcie ilustracyjne

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 08.05.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
8-letni Kamil z Częstochowy, maltretowany przez swojego ojczyma, po długiej walce zmarł w szpitalu w Katowicach. W sobotę przyjął sakrament chorych.
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Długa walka dzielnego 8-latka

8-letni Kamil z Częstochowy jest ofiarą przemocy domowej. W związku z tą sprawą zatrzymano 4 osoby, a jego młodszego brata i przyrodnie rodzeństwo umieszczono w placówce opiekuńczej, gdzie odwiedza ich biologiczny ojciec Kamila, pan Artur. 

Mężczyzna do końca nie tracił nadziei na wyzdrowienie syna, który walczył 35 dni. Sam modlił się i prosił innych o to wsparcie. W sobotę Kamilek przyjął namaszczenie chorych. W trakcie obrzędu, na sugestię lekarzy ojciec przytulił chłopca i mówił do niego:

„Przytuliłem go. Potrzymałem za rączkę…” – relacjonuje pan Artur. – „Kamilku nie zostawiaj nas, czeka na ciebie braciszek, proszę cię synku, tatuś jest przy tobie, Kamilku nie zostawiaj nas. Kamilek płakał, on słyszał, co do niego mówię… Zobaczyłem łzy na jego oczach”.

Kamil odszedł o 7:01

Kamilek zmarł 8 maja o godzinie 7:01. Informacje o tym przekazał rzecznik Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach Wojciech Gomułka:

Kamilek zmarł dziś rano. Bezpośrednią przyczyną śmierci chłopca była postępująca niewydolność wielonarządowa. Doprowadziła do niej poważna choroba oparzeniowa i ciężkie zakażenie całego organizmu, spowodowane rozległymi, długo nieleczonymi ranami oparzeniowymi”.

Podkreślił, że przez cały czas hospitalizowania Kamil był głęboko nieprzytomny, nie był świadomy tego, co się dzieje i nie cierpiał. 

Otoczmy Kamilka i jego rodzinę modlitwą

Możemy okazać nasze wsparcie modlitwą za zmarłego Kamilka i jego rodzinę.

Panie Jezu, Ty nas wezwałeś, byśmy nie gardzili żadnym z tych małych, bo ich aniołowie wpatrują się w oblicze Ojca, przyjmij do swego domu Kamilka, który zmarł przedwcześnie. Wierzymy, że moc Twego krzyża obejmuje jego krótkie życie na ziemi, a Twoje zmartwychwstanie otwiera mu bramy nieba.

Prosimy Cię za jego Tatę i bliskich, byś ich pocieszył i napełnił swoją łaską. Niech Twój Święty Duch Pocieszyciel będzie im mocą w chwilach bólu i cierpienia, niech koi ich rany i serca napełnia nadzieją życia wiecznego.

Amen.

Źródło: www.polsatnews.pl, www.se.pl, www.stacja7.pl, Facebook