separateurCreated with Sketch.

Katolicki lekarz, który wynalazł stetoskop

Rene Laennec
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Francuski lekarz – niezwykle życzliwy i dobry człowiek – zidentyfikował i nazwał czerniaka oraz wynalazł zaawansowany sposób leczenia gruźlicy.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Zniechęcany do medycyny

Lekarze zwykli przykładać ucho bezpośrednio do klatki piersiowej pacjentów (procedura znana była jako osłuchiwanie natychmiastowe lub bezpośrednie) w celu zdiagnozowania ich stanu. Jak można sobie wyobrazić, było to dość krępujące zwłaszcza dla pacjentek. Dzięki błyskotliwemu 35-letniemu Francuzowi już od ponad 200 lat oszczędza się tego wstydu tak lekarzom jak i pacjentom.

René Théophile Hyacinthe Laennec (17 lutego 1781 – 13 sierpnia 1826), był francuskim lekarzem. Niewiele brakowało, by porzucił ten zawód, ponieważ jego ojciec – prawnik – zniechęcał go do nauki medycyny. Jednak po urlopie na wsi, gdzie tańczył, komponował poezję i uczył się greki, Laennec powrócił do studiowania medycyny.

Krępujące badanie

Pewnego dnia René Laennec badał pacjentkę, która wykazywała objawy choroby serca. Później napisał w swoim traktacie „De l'Auscultation Médiate” (1819):

W 1816 r. skonsultowała się ze mną młoda kobieta cierpiąca na ogólne objawy choroby serca, w której przypadku opukiwanie i przykładanie ręki na niewiele się zdały ze względu na duży stopień otłuszczenia. Druga metoda, o której właśnie wspomniałem [bezpośrednie osłuchiwanie] była niedopuszczalna ze względu na wiek i płeć pacjentki. Przypomniałem sobie prosty i dobrze znany fakt z dziedziny akustyki: gdy podrapiemy jedną końcówkę kawałka drewna igłą, a drugą przytkniemy do ucha, to usłyszymy drapanie niezwykle głośno i wyraźnie. Natychmiast, zgodnie z tą sugestią, zwinąłem kawałek papieru w coś w rodzaju cylindra i przyłożyłem jeden koniec do okolicy serca, a drugi do ucha, i byłem niemało zaskoczony i zadowolony, że mogłem w ten sposób usłyszeć działanie serca w sposób o wiele wyraźniejszy, niż kiedykolwiek byłem w stanie to zrobić przy bezpośrednim przyłożeniu ucha.

„Le cilindre”

Początkowo Laennec nazwał swój nowy instrument po prostu „Le cylindre”. Jednak jego koledzy zmieniali tę nazwę, co bardzo go irytowało. Ochrzcił zatem swój wynalazek słowem „stetoskopem” od greckich stethos („klatka piersiowa”) i skopein („patrzeć, badać”).

Laennec jest dziś znany jako ojciec nowoczesnych badań nad chorobami płuc. Ponadto ukuł terminy „czerniak” od greckich melas, „czarny”. W 1804 roku Laennec jako pierwszy wygłosił wykład na temat czerniaka skóry, mimo że nadal był studentem medycyny. Przyczynił się również do zrozumienia zapalenia otrzewnej oraz zapalenia jamy brzusznej.

Wybitny uczeń i przykładny katolik

Przede wszystkim Laennec zajmował się gruźlicą. Kiedy miał pięć lat, stracił matkę z powodu tej choroby, a sam został wysłany do swojego stryjecznego dziadka, Abbé Laenneca, który był księdzem. Młody René był chorowitym dzieckiem, często zmęczonym, gorączkującym i cierpiącym na astmę (nawiasem mówiąc, na jego cześć śluz wytwarzany przez astmatyków nazywany jest „perłami Laenneca”). Był jednak wybitnym uczniem, który w wieku 12 lat rozpoczął naukę języka angielskiego, niemieckiego i medycyny pod okiem swojego wuja Guillaime-François Laenneca.

Pochodzący z Bretanii Laennec był niezwykle pobożnym katolikiem. Jest to opisane w „The Original Catholic Encyclypedia”:

Ilustruje to charakterystyczna historia: w drodze z żoną do Paryża mieli wypadek. Ich powóz się przewrócił. Kiedy pojazd został na nowo postawiony, a oni usiedli, powiedział do żony: „Cóż, byliśmy w trzeciej dziesiątce” i kontynuowali odmawianie różańca, który zaczęli tuż przed wypadkiem.

Laennec był również znany jako bardzo dobry człowiek, który okazał wielkie miłosierdzie dla biednych. Szkocki lekarz Sir John Forbes (1787-1861) zanotował w swoim tłumaczeniu traktatu Laenneca:

Laennec był człowiekiem o największej uczciwości, zwykle przestrzegającym swoich religijnych i społecznych obowiązków. Był szczerym chrześcijaninem i dobrym katolikiem, trzymającym się swojej religii i swojego Kościoła na dobre i na złe. „Jego śmierć (mówi M. Bayle) była śmiercią chrześcijanina. Wspierany nadzieją lepszego życia, przygotowany przez nieustanną praktykę cnót, z wielkim spokojem i zgodą patrzył na zbliżający się koniec. Jego zasady religijne, przesiąknięte wiedzą, zostały wzmocnione przekonaniem jego dojrzalszego rozumu. Nie zadał sobie trudu, aby je ukryć, gdy były niekorzystne dla jego ziemskich interesów; i nie chełpił się nimi, nawet gdy ich wyznanie mogło być tytułem do łaski i awansu”.

Poświęcił się dla innych

Dr Austin Flint, prezes Amerykańskiego Stowarzyszenia Medycznego w 1884 roku, zauważył: „Życie Laenneca jest przykładem obalającym mit, że uprawianie nauki jest niekorzystne dla wiary religijnej.

Podczas studiów nad gruźlicą Laennec niestety sam zachorował na tę chorobę i zmarł 10 lat po wynalezieniu stetoskopu. To jego siostrzeniec Mériadec Laennec zdiagnozował u René Laenneca śmiertelną chorobę, używając stetoskopu, który wynalazł jego wujek (Matt Payton, The Independent).

Laennec napisał: „Wiem, że ryzykowałem życie, ale mam nadzieję, że książka, którą zamierzam opublikować, będzie na tyle użyteczna, iż będzie miała większą wartość niż życie człowieka”.

Módlmy się za oddanych lekarzy na całym świecie, którzy tak jak René Laennec poświęcili swoje życie uzdrawianiu innych, nawet za największą cenę. Św. Giuseppe Moscati, módl się za nami.

Śródtytuły pochodzą od polskiej edycji Aletei.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!