Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wdzięczność do Boga
„Jestem przepełniony wdzięcznością do Boga za wpływ trzech kobiet na moje życie. Bez nich nie byłbym człowiekiem, którym jestem” – napisał Chuck w mediach społecznościowych.
Te trzy kobiety, o których wspomina Norris to jego babcia Scarberry (mama Wilmy), która zmarła w wieku 90 lat, jego mama i jego żona, Gina, którą poślubił w 1998 roku. Para ma bliźnięta, Dakotę i Danilee, które urodziły się w 2001 roku.
Amerykański aktor kina akcji, który w marcu tego roku skończył 83 lata, postanowił publicznie podziękować swojej mamie Wilmie za trud wychowania i to, jak wielki wpływ kobieta miała na jego przyszłość.
„Mamo, nie wiem, w co trudniej uwierzyć: w to, że masz 102 lata, czy w to, że masz syna, który ma 83 lata! Niezależnie od tego, jestem bardzo wdzięczny, że jesteś moją mamą. Zawsze byłem. Przeszliśmy w tym życiu wiele i wciąż jesteśmy silni” – zaznaczył.
„Była przykładem wytrwałości i wiary”
Wilma Norris Knight urodziła się w 1921 roku. Życie kobiety nie było usłane różami. Jej dzieciństwo przypadło na czasy wielkiego kryzysu. Rodzina żyła w biedzie. Jako samotna matka wychowywała trzech chłopców, w tym najstarszego Chucka.
Norris zawsze potrafił docenić jej starania, determinację i wewnętrzną siłę. „Mama przez całe życie była przykładem wytrwałości i wiary. Przeżyła też śmierć swoich dwóch mężów, pasierba, dwojga wnucząt i mojego młodszego brata Wielanda, który zginął podczas wojny w Wietnamie. Wielokrotnie chorowała na raka i przeszła około 30 różnego rodzaju operacji, a mimo to wciąż tu jest, by o tym opowiadać” – opowiadał przed dwoma laty Chuck.
Wilma pojawiła się w jednym z programów telewizyjnych. Podczas wywiadu wspominała o synach. Chuck zawsze był dla niej „obrońcą”, Aaron „słońcem”, a Wieland, najmłodszy, nazywany był przez nią „bohaterem”.
Kobieta powiedziała też o porzuceniu przez męża alkoholika oraz o tym, że pracowała na nocnym zmianach, aby wydobyć swoich synów z biedy.
Pomimo tak wielu trudności, Norris Knight, dbała o to, aby przekazać chłopcom solidne wartości, nauczyła ich być wojownikami i przekonywała, że dzięki ciężkiej pracy będą mogli spełnić swoje marzenia.
„Sprawiła, że uwierzyliśmy, że możemy coś osiągnąć w życiu. Choć pojawią się trudności, a jesteś wystarczająco zdeterminowany, możesz pokonać każdą przeszkodę w życiu, jeśli wierzysz w siebie” – mówił w jednym z wywiadów Chuck.
„Najwspanialszy jaki może być”
Wychowując się w małym miasteczku w Oklahomie, oglądał takie gwiazdy jak John Wayne, Roy Rogers i Hopalong Cassidy.
Po ukończeniu szkoły średniej w 1958 r. Norris wstąpił do Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych. Stacjonował w bazie lotniczej Osan w Korei Południowej. To tu otrzymał przydomek „Chuck” i zdobył umiejętności w sztukach walki. Zdobył nawet czarny pas w koreańskim karate.
Po odbyciu służby wojskowej Norrisa przeniesiono do bazy sił powietrznych w hrabstwie Riverside w Kalifornii. Pracował jako policjant, a następnie jako lotnik. Z czasem otworzył studio sztuk walki w Torrance. Jego szkoły stawały się coraz bardziej popularne.
Swój pierwszy tytuł mistrza świata w karate Chuck zdobył w 1968 r. Poznał Bruce'a Lee, amerykańskiego mistrza i instruktora sztuk walki. To spotkanie doprowadziło do przełomowej roli Norrisa w filmie „Wejście smoka” w 1972 r. Chuck odniósł ogromny sukces. Mężczyzna dostał nowe propozycje filmowe i serialowe.
Kiedy aktor trafił do „Strażnika Teksasu”, Wilma powiedziała o synu: „Najwspanialszy jaki może być. On naprawdę taki jest! Zawsze był moim ulubieńcem, kiedy był mały”. Kobieta nigdy nie traciła wiary w niego. Modliła się o jego powodzenie i zbawienie.
„Modliła się nawet o to, abym w końcu poznał kobietę, która zmieni moje życie i to zadziałało” – tłumaczył Norris. Od 25 lat Chuck jest w związku małżeńskim z Geni O'Kelley. Rodzina odgrywa szczególną rolę w jego życiu. Aktor docenia wartość małżeństwa oraz dar posiadania dzieci.
Przypomina też często radę, jaką otrzymał od Wilmy w sprawie wychowania dzieci: „Dawaj im dużo miłości. Zabierz je do kościoła i szkółki niedzielnej. Ale widzisz, Bóg nie dał nam naszych dzieci. Pożyczył je nam tylko na chwilę”.
Źródła: Chuck Norris/Facebook; wnd.com; people.com; pl.newsner.com; msn.com; Michael Norris/Instagram.