separateurCreated with Sketch.

Lekarz, surfer i seminarzysta: jeden biblijny werset pomógł Guido Schäfferowi w jego powołaniowej wędrówce

Guido Schäffer
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Ricardo Sanches - 05.07.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„To mi daje tak ogromną pewność” – stwierdził brazylijski kandydat na ołtarze w odniesieniu do biblijnego wersetu.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Niedawno Watykan uznał heroiczność cnót Brazylijczyka Guido Schäffera – to ważny krok w procesie beatyfikacyjnym.

Guido był lekarzem i surferem. Przez 10 lat swej praktyki lekarskiej wraz z Misjonarkami Miłości poświęcił się pomocy ubogim.

Prowadził także pracę ewangelizacyjną wśród młodzieży i założył grupę modlitewną w parafii w Rio de Janeiro. W tym czasie umawiał się z dziewczynami, surfował i z zamiłowaniem wykonywał swój zawód. Ale coś zaczęło go niepokoić i nie pozwalało mu zasnąć w nocy. „Czytając książkę o życiu św. Franciszka [«Brat z Asyżu»], powiedziałem: «Czego chcesz ode mnie, Panie?»… Poszedłem na modlitwę, aż w pewnym momencie wyraźnie usłyszałem głos Boga mówiący: «Wstań, a będziesz kapłanem dla mojego Kościoła”» – ujawnił ówczesny kleryk Guido Schäffer w rozmowie z Rádio Catedral.

Guido miał wówczas przed sobą obiecującą karierę. Otrzymał już zaproszenia do pracy u renomowanych lekarzy w Brazylii. Jak więc rzucić wszystko i pójść za Bożym wezwaniem? I to on odpowiada, powołując się na Pismo Święte: „Wobec Tego, który powołuje, wszystko wydawało mi się małe. To była siła, która pchnęła mnie, by wyruszyć w drogę”.

Biblia i powołanie

Guido dwukrotnie przygotowywał się do bycia lekarzem, ponieważ kapłan jest także lekarzem… dusz. Można zatem zauważyć, że jego rozeznanie powołaniowe miało za podstawę troskę o drugiego człowieka.

Ale przejście od pracy lekarza (przeplatanej surfowaniem) do seminarium wymagało poważnej zmiany w życiu. I na tej drodze wiara i Pismo Święte odegrały fundamentalną rolę. Dla niego szczególnie jeden werset był przewodnim wątkiem w rozeznaniu powołania: 1 List do Tesaloniczan 5,24. W liście Paweł pisze: „Wierny jest ten, który was wzywa, i On to wypełni”.

„Bóg nie tylko cię powołuje, ale spełni to wezwanie w twoim życiu. To daje mi tak wielkie bezpieczeństwo…”, wyznał młody człowiek osiem lat po otrzymaniu powołania do służby Bogu.

Guido wierzył, że „każde powołanie jest wyjątkowe. To Bóg powołuje nas wszystkich. Ale sposób, w jaki woła, jest wyjątkowy i niepowtarzalny”. Dlatego każdy musi się przygotować i nauczyć się słuchać głosu Boga.

Kliknij tutaj, aby dowiedzieć się więcej o historii „anioła surfera”, który odszedł do Domu Ojca w wieku 34 lat.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!