separateurCreated with Sketch.

Stracił nogi na wojnie. A potem wszedł w protezach na szczyt Everestu!

Hari Budha Magar na szczycie Mount Everest 19 maja 2023 roku
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Nepalski alpinista Hari Budha Magar wspiął się na Mount Everest. Trzynaście lat wcześniej w wojnie w Afganistanie mężczyzna stracił obie nogi. Jest pierwszym człowiekiem po amputacji kończyn, któremu się to udało.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

W protezach na szczyt Everestu    

Hari Budha Magar, mieszka w Canterbury w hrabstwie Kent i niedawno wspiął się na Mount Everest. Mężczyzna dotarł na szczyt najwyższej góry Ziemi 19 maja br. Swoją wyprawę rozpoczął 17 kwietnia, co zbiegło się z trzynastą rocznicą tragicznego wypadku, w którym utracił obie nogi. Magar nastąpił na minę podczas służby w Afganistanie w 2010 roku w brygadzie Gurkhów, nepalskich żołnierzy w armii brytyjskiej.

W protezach nóg Hari Budha zdobył już kilka górskich wierzchołków, m.in. Tubkal w Maroku, Ben Nevis w Szkocji i Mont Blanc w Alpach. Niestety, przez kilka lat nie mógł wejść na najwyższą górę świata z powodu nepalskiego prawa zakazującego wspinaczki osobom po amputacji obu nóg oraz niewidomym, ale te ograniczenia uchylił Sąd Najwyższy w Katmandu.

Nepal wydał w tym roku rekordową liczbę 467 zezwoleń dla zagranicznych wspinaczy pragnących zdobyć Mount Everest. Warto dodać, że dwie osoby po amputacji jednej nogi poniżej kolana zdobyły już Mount Everest: Nowozelandczyk Mark Inglis w 2006 roku i Chińczyk Xia Boyu w 2018.

Magar wraz z zespołem musieli zmierzyć się z surowym klimatem, widzieli również dwa ciała, które były znoszone z góry. Przez 18 dni oczekiwali na poprawę warunków pogodowych w bazie u podnóża Mount Everestu.

„Wszystkie moje kurtki całkowicie zamarzły. Wszystko było zamarznięte. Nawet nasza ciepła woda, którą wlaliśmy do termosu, również zamarzła i nie byliśmy w stanie jej pić” – mówi 43-latek agencji PA. „Kiedy schodziłem w dół, zabrakło nam tlenu. Koledzy przyszli z tlenem i mieliśmy go na 30-40 minut, a wciąż mieliśmy około dwóch, trzech godzin zejścia” – dodaje Magar.

Niepełnosprawność nie jest karą za grzechy        

Nepalski alpinista stał się pierwszym człowiekiem z amputowanymi obiema nogami powyżej kolan, który zdobył „górę gór”. Po utracie kończyn podczas wojny, był przekonany, że nic dobrego go już w życiu nie spotka. Przeżywał bardzo trudne chwile, zmagał się z depresją i uzależnieniem od alkoholu. 

„Dorastałem w Nepalu aż do 19. roku życia i widziałem, jak traktuje się osoby z niepełnosprawnościami w odległych wioskach. Wiele osób wciąż wierzy, że niepełnosprawność jest karą za grzechy poprzedniego życia, i że są ciężarem dla społeczeństwa. Sam w to wierzyłem, ponieważ to właśnie obserwowałem” – opowiada Magar.„Tak dorastałem” – dodaje.

Hari Budha Magar

Pomysł wspinaczki na Mount Everest narodził się, gdy Hari Budha chodził boso do szkoły. Marzył, by dokonać czego wielkiego. Potem na drodze do realizacji celu stanął wypadek. 43-latek nie pogodził się jednak z ograniczeniami.

Mężczyzna mówi, że teraz chciałby jak najwięcej czasu spędzić z rodziną. Planuje też powrót do Afganistanu, do miejsca, gdzie doszło do wypadku, aby wyrazić swoją wdzięczność i powiedzieć „dziękuję” tym, którzy go uratowali. Wojenna misja była punktem zwrotnym w jego dotychczasowym życiu.

Mount Everest zdobyto do tej pory ponad 11 tysięcy razy. Oficjalne dane mówią, że zginęło na niej 320 wspinaczy. Swoje miejsce w historii mają polscy alpiniści. 17 lutego 1980 roku pierwszego zimowego wejścia dokonali Leszek Cichy i Krzysztof Wielicki.

W tym roku mija również 70. rocznica pierwszego wejścia na Mount Everest. Po raz pierwszy weszli na szczyt 29 maja 1953 roku Nowozelandczyk Edmund Hillary i jego nepalski przewodnik Tenzing Norgay.

Źródła: rp.pl; dobrewiadomosci.net.pl; hindustantimes.com; pap.pl; Hari Budha Magar/Instagram; Hari Budha Magar/Facebook.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!