separateurCreated with Sketch.

O co modli się przed meczami triumfatorka US Open?

Amerykańska tenisistka Coco Gauff po zwycięstwie nad Aryną Sabalenką w finale US Open
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Redakcja - 11.09.23
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Amerykanka Cori Gauff jest nową twarzą światowego tenisa. W sobotę (9 września) wygrała swój pierwszy turniej wielkoszlemowy – US Open. Po finale padła na kolana na korcie i na oczach tysięcy kibiców dziękowała za zwycięstwo Bogu.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

19-letnia tenisistka po raz pierwszy w karierze osiągnęła sukces tej rangi. Mecz finałowy z Aryną Sabalenką z Białorusi zaczęła od przegranego seta, ale w dwóch kolejnych odsłonach zrewanżowała się rywalce i sięgnęła po puchar. Gauff jest najmłodszą Amerykanką, która wygrała US Open od czasów Sereny Williams (1999).

Amerykańska tenisistka Coco Gauff po zwycięstwie nad Aryną Sabalenką w finale US Open

Modlitwa na korcie

Po odebraniu gratulacji od bliskich i sztabu szkoleniowego wzruszona tenisistka zaskoczyła kibiców i widzów, kiedy przyklęknęła na korcie i w krótkiej modlitwie podziękowała Bogu za wynik meczu:

Ten niecodzienny obrazek nie jest wcale nietypowy dla Cori Gauff, która często deklaruje swoją chrześcijańską wiarę. Już w zeszłym roku przyznała w „The New York Times”, że modli się przed meczami wraz ze swoim tatą Coreyem.

„Nie modlę się o wyniki”

Teraz, podczas ceremonii wręczenia trofeów po sobotnim finale gry pojedynczej kobiet, Gauff zdradziła również, o co modli się w takich chwilach. „Nie modlę się o wyniki. Proszę tylko, abym miała siłę dać z siebie wszystko. Cokolwiek ma się wydarzyć, wydarzy się. Mam w tym życiu wiele błogosławieństwa”. Ponadto jej intencją w modlitwie jest zdrowie zawodników.

Młoda tenisistka opowiedziała też, że zyskuje siłę dzięki „próbom”, jakie Bóg stawia na jej drodze. Nawiązała do swojej ubiegłorocznej porażki w finale French Open. „Ona złamała mi serce. Uświadomiłam sobie, że Bóg poddaje cię próbom. To sprawia, że ta [obecna] chwila jest jeszcze słodsza, niż mogłam to sobie wyobrazić” – stwierdziła Gauff.

Dziękuje Panu i Zbawicielowi

Amerykanka obejmie dzisiaj trzecią pozycję w rankingu WTA. Przed US Open, w sierpniu, zdążyła wygrać turnieje mniejszej rangi – Washington Open i Cincinnati Open. Tam także nie zapomniała wyrazić wdzięczności Bogu.

„Chcę za to podziękować mojemu Ojcu, Bogu. Po przegranej w pierwszej rundzie Wimbledonu sytuacja była trudna. Dużo modlitwy, dużo wsparcia ze strony mojej kościelnej rodziny. Dziękuję więc Jemu i tym, którzy mnie wspierają” – mówiła Gauff 6 sierpnia w Waszyngtonie. „Chciałabym podziękować mojemu Panu i Zbawicielowi, Jezusowi Chrystusowi” – podkreśliła dwa tygodnie później w Mason w stanie Ohio.

Źródła: Yahoo, Twitter, YouTube, cbn.com

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!