Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Norwescy eksperci przekazali, że w przypadku znaleziska mamy do czynienia z monetą typu histamenon nomisma. Weszły one do użytku ok. roku 960. Prócz zdobiącego awers wyobrażenia Zbawiciela trzymającego Pismo Święte i napisu „Jezusowi Chrystusowi, Królowi tych, którzy panują”, na monecie widnieją także, widoczne na rewersie, podpisane podobizny Bazylego II i Konstantyna VIII, władców Cesarstwa Wschodniorzymskiego (Bizancjum). Bazyli II rządził imperium w latach 976-1025, a jego brat Konstantyn VIII w latach 1025-1028. Obaj jednak nosi tytuły współcesarzy już od roku 962. Znalezisko wybite zostało prawdopodobnie za rządów pierwszego z nich.
Odnaleziona w górach Vestre Slidre (gm. Innlandet) moneta znajduje się w dobrym, niemal nienaruszonym stanie. Naukowcy spekulują jednak, w jaki sposób mogła trafić ze średniowiecznego Bizancjum do Norwegii. Niewykluczone, że znalezisko stanowiło część żołdu bądź łupu Haralda Hadrady (późniejszego króla Haralda III), który wraz z drużyną sprawował osobistą ochronę wobec cesarzy na bizantyńskim dworze (i łupił go po śmierci władców). Inne teorie mówią o tym, iż moneta należeć mogła do któregoś z przemierzających ówczesną Europę misjonarzy bądź handlarzy solą.
Norwescy archeologowie zapowiadają, iż w przyszłym roku rozpoczną szersze badania archeologiczne w miejscu, gdzie odnaleziono monetę.