Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
We wspomnianej porze zimowej naprzód należy odmówić trzy razy werset: Panie otwórz wargi moje, a usta moje będą głosić Twoją chwałę, po tym psalm trzeci i Chwała Ojcu, następnie psalm dziewięćdziesiąty czwarty z antyfoną, albo też odśpiewać go. Z kolei następuje hymn ambrozjański i sześć psalmów z antyfonami. Po ich odmówieniu i po wersecie niech opat udzieli błogosławieństwa. Następnie czytają po kolei bracia z księgi chórowej, leżącej na pulpicie trzy lekcje, inni podczas tego siedzą na ławach; między czytaniami śpiewa się trzy responsoria. Dwa responsoria będą bez Chwała Ojcu, a po trzeciej lekcji ten, który śpiewa, powie Chwała Ojcu. Gdy kantor rozpocznie śpiewać, wszyscy wstaną ze swych miejsc przez cześć i uszanowanie dla Trójcy Świętej. Na Wigiliach ma się czytać Księgi przez Boga natchnione, zarówno ze Starego, jak i Nowego Testamentu oraz objaśnienia do nich napisane przez uznanych, prawowiernych i katolickich Ojców. Po tych trzech lekcjach z responsoriami swymi następuje sześć pozostałych psalmów, które ma się odśpiewać z Alleluja. Po psalmach następuje czytanie Apostoła odmówione z pamięci, werset i modlitwa litanijna, to jest Kyrie eleison i na tym kończą się Wigilie nocne.
Rozdział 9: Ile Psalmów należy odmawiać w godzinach nocnych, 1-11*
Oficjum nocne - wigilia otwiera nowy dzień
Oto pierwsze „rubryki” liturgiczne oficjum mniszego. Znajdziemy je w innej, bardziej technicznej formie w księgach, z których odprawia się służbę Bożą w klasztorach trzymających się do dziś porządku Reguły. W naszych czasach ciągłych zmian, improwizacji, wielości produkowanych schematów robi wrażenie fakt, że gdy się czyta w Regule o porządku nocnej wigilii, znajdzie się go następnie dokładnie takim samym w używanym również dzisiaj antyfonarzu monastycznym. Zwróćmy uwagę na kilka elementów.
Oficjum nocne otwiera de facto nowy, nadchodzący dzień: nawet jeśli dnia poprzedniego byłyby już I nieszpory (w przypadku niedzieli lub święta), mamy w nocnych wigiliach jakby nowy start przebudzonej świadomości po odpoczynku nocnym. Mnisi schodzą się do chóru w całkowitej ciszy – obowiązuje przecież nadal wielka cisza nocy. Wszystko to sprawia, że przejście od milczenia do śpiewu czy recytowania musi być naznaczone jakąś szczególną powagą. I wnosi ją właśnie ten pierwszy werset: w odróżnieniu od pozostałych godzin nie jest to Deus in adiutorium – Boże, wejrzyj ku wspomożeniu memu,lecz słowa: Panie, otwórz wargi moje, a usta moje będą głosić Twoją chwałę. Domine, labia mea aperies, et os meum annuntiabit laudem tuam. Pasuje on jak ulał do sytuacji, w której ma być wypowiadany – lub raczej: współgrając z okolicznościami naturalnymi, formuje całą sytuację nadprzyrodzonością. Tylko Bóg daje początek, jedynie On może pozwolić opuścić ciszę, a także daje na nasze usta i do serca właściwe słowo. Na dodatek słowa Psalmu zawierają fundamentalną zasadę teologii liturgii: dopiero gdy Pan da słowo, będziemy mogli godnie Go chwalić. Gdy zaś słowo zostało dane (w Objawieniu publicznym), potrzeba wciąż Łaski, aby było głoszone zgodnie ze swoim przeznaczeniem. Pierwsze słowa oficjum nocnego są opowieścią o ortodoksji, w jej najbardziej źródłowym sensie: o właściwym, poprawnym chwaleniu Boga.
Cześć Trójcy świętej - nie tylko słowa
Stałym składnikiem nocnej służby Bożej jest – obok wstępnego Psalmu 3 – adoracyjny Psalm 94. Brzmi on nawracającym wezwaniem do uwielbienia Boga, rzucania się na kolana przed Stwórcą (co w chórze staje się rzeczywistym gestem psalmujących); brzmi ostrzeżeniem przed unieszkodliwianiem Łaski Bożej – a w końcu i bolesną skargą Boga, którego miłość i wierność była tak zlekceważona i zaprzeczona przez Izraela.
Chociaż podstawą jutrzni są również Psalmy, wyróżniają ją dłuższe lektury. W treściwy sposób Reguła określa dwa rodzaje tych lektur, od razu określając powód, dla którego właśnie one wchodzą do tych czytań liturgicznych: z jednej więc strony księgi Pisma Świętego – jako „natchnione przez Boga”; z drugiej – komentarze do nich, lecz wyraźnie nie wszystkie, a tylko te „pisane przez uznanych i prawowiernych Ojców katolickich”. Czyli: kanon.
Reguła przykłada spore znaczenie do tego, by w modlitwie mnichów cześć Trójcy Świętej miała równocześnie wymiar słów i gestów: „Gdy tylko kantor zacznie Chwała Ojcu, niech zaraz wszyscy wstaną z ławek, by okazać cześć i szacunek Trójcy Świętej”. Konsekwencja w tej praktyce jest zawsze bardzo benedyktyńska.
* Fragment "Reguły" św. Benedykta w tłumaczeniu o. Bernarda Turowicza OSB opublikowany w serii Źródła Monastyczne pt. "Reguła Mistrza. Reguła św. Benedykta"