separateurCreated with Sketch.

Modlą się, śpiewają chorał gregoriański i tłoczą jabłka. Znacie niesamowitą historię francuskich benedyktynów?

Archiwum prywatne
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Życie dwudziestu dwóch mnichów benedyktyńskich z opactwa św. Anny Kergonan we Francji wypełnia nie tylko modlitwa. Bardzo dobrze śpiewają, wydają płyty, wytwarzają dżemy, galaretki i kompoty jabłkowe z blisko tysiąca jabłoni!
Pomóż Aletei trwać!
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Wesprzyj nas

Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!

Benedektyńska społeczność z burzliwą historią

W regionie Morbihan we Francji znajduje się benedyktyńskie opactwo św. Anny Kergonan. Dwudziestu dwóch mnichów żyje tu według reguły św. Benedykta: „ora et labora”, czyli „módl się i pracuj”.

Wspólnota została założona w 1897 r., kiedy to dziesięciu mnichów opuściło opactwo Solesmes i przeniosło się do Kergonan w Bretanii. Zakonnicy musieli zmierzyć się z wieloma trudnościami – dwukrotnie udawali się na wygnanie. Najpierw do Belgii (1901-1920), z powodu ustaw antyklerykalych, a następnie do Kartuzji w Auray (1942-1946), z powodu okupacji prowadzonej przez Niemców. Dopiero po kilkudziesięciu latach zakonnicy rozpoczęli budowę kościoła, który został konsekrowany w 1975 r. przez biskupa Pierre-Auguste'a Boussarda (1917-1997), ówczesnego biskupa Vannes.

„Kto śpiewa, dwa razy się modli”

Obecnie w opactwie zamieszkuje dwudziestu dwóch braci. Ich codzienność to nie tylko nabożeństwa i modlitwy. Benedyktyni dużo i dobrze śpiewają, zgodnie z tym, co mówił św. Augustyn: „Kto śpiewa, dwa razy się modli”.

Mnisi wydali już nawet kilka płyt CD. Zainteresowani chorałami gregoriańskimi mogą odsłuchać utworów w internecie, a także za pośrednictwem strony opactwa św. Anny Kergonan. Benedyktyni organizują również rekolekcje weekendowe, konferencje i warsztaty muzyczne śpiewu liturgicznego.

Czternaście odmian jabłoni w 10 tonach

Mnisi zarabiają na życie zbierając i sortując jabłka.Z niektórych z nich powstaje                           100 – procentowy sok. Z pozostałych owoców bracia wytwarzają soki, konfitury, galaretki i kompoty.

Przy ich wyrabianiu postępują zgodnie ze specjalnie opracowanymi przez siebie recepturami. Rocznie przetwarzają ponad 10 ton owoców. Zdarza się, że zbiory są znacznie większe. Jabłkowe delikatesy można zamawiać poprzez stronę internetową opactwa.

„Nasz czas realizacji wynosi około 48 godzin. Następnie wysyłamy maila w celu potwierdzenia dostępności produktu i możliwego terminu odbioru. Ludzie przychodzą do recepcji opactwa, płacą za zamówienie i zabierają produkty” - tłumaczy brat Yves-Marie. W sadzie benedyktynów znajduje się czternaście odmian ekologicznych jabłek. „Pierwsze owocują pod koniec lipca, a zbiory trwają do listopada” - objaśnia brat Emmanuel. Mnichów wspiera lokalna społeczność, bo praca przy owocach trwa tak naprawdę przez cały rok. „Produkcja sadu, prowadzona przez mnichów, została wznowiona w 2017 r. Jest dwóch referentów, a w niektóre popołudnia pomagają nam w pracy inni mnisi. A potem, w momencie zbioru, pomaga nam cała społeczność" – wyjaśnia brat Emmanuel w rozmowie z portalem ouest-france.fr.

Archiwum prywatne

Jest też przycinanie, leczenie chorych drzew, sadzenie nowych. „Zwracamy uwagę na jakość gleby, aby zapewnić niezbędne środki do nawożenia obornikiem, ale bez przesady” - śmieje się brat Emmanuel.

Źródła: kergonan.org; ouest-france.fr; church.pop; divinebox.fr.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.