separateurCreated with Sketch.

Współczesna psychologia zgadza się ze św. Janem od Krzyża nt. irytujących ludzi?

SAINT JOHN OF THE CROSS
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Cecilia Pigg - 14.12.24
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Badania pokazują, że skupianie się na dobrych cechach innych ludzi wpływa na zdrowszy i szczęśliwszy stan psychiczny.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Żywo pamiętam, jak narzekałam na koleżankę ze studiów za jej plecami: „Ta osoba jest taka dziwna, taka irytująca, taka odpychająca”. A potem powoli poznałam osobę, na którą narzekałam, i zdałam sobie sprawę, jak hojną, kochającą i naprawdę dobrą osobą była. Czułam się okropnie za wszystkie razy, kiedy ją poniżałam.

To właśnie takie doświadczenia uświadomiły mi, jak wyzwalające jest i jak dużo lepiej się czuję, gdy skupiam się na dobrych i pięknych cechach osoby, a nie na jej wadach lub dziwactwach. Przeprowadziłam małe dochodzenie i odkryłam, że niektóre aktualne badania psychologiczne, a także nasza wiara, zgadzają się ze mną.

Badania współczesnej psychologii zakładają, że pozytywne myślenie przyczynia się do zdrowszego i szczęśliwszego stanu psychicznego.

Badanie z 2008 roku dotyczy konkretnie wpływu uprzedzeń negatywnych na rozwój człowieka. Uprzedzenia negatywne to termin odnoszący się do tego, jak mężczyźni i kobiety często naturalnie skupiają się na negatywnych doświadczeniach i emocjach w swoim życiu, a bagatelizują lub ignorują pozytywne. Ta tendencja jest obecna od najmłodszych lat, ale jest możliwe — i ważne — aby aktywnie zmienić to skupienie.

Wiele badań koncentruje się na szerokich kategoriach, takich jak negatywne emocje lub negatywne doświadczenia w ogóle, a konsekwencje negatywnego myślenia pojawiają się nawet w zdrowiu fizycznym. Istnieją badania, które wykazują, że negatywne wzorce myślowe są powiązane z demencją i ogólnym pogorszeniem zdrowia psychicznego u osób starszych, a także komplikacjami w zdrowiu psychicznym u wszystkich ludzi.

Wiara katolicka dostarcza również wielu przykładów miłosierdzia, które prowadzi do spokojnego życia.

Czytając żywoty świętych, spotkałam wielu mężczyzn i wiele kobiet, którzy przyjęli postawę „skupiania się na dobru w ludziach” i byli przykładem spokoju i miłości dla innych.

Matka Teresa, św. Teresa z Kalkuty, patrzyła ponad fizycznym złamaniem i brzydotą tych, którzy umierali na ulicach. Widziała ich godność i człowieczeństwo i traktowała ich z miłością i szacunkiem.

Św. Jan od Krzyża miał wielu wrogów, ponieważ starał się pomóc w reformie zakonu karmelitańskiego. Jego wrogowie — często inni księża — wymyślali o nim różne historie, aby spróbować zniszczyć jego reputację i w ten sposób powstrzymać jego wysiłki na rzecz zmiany zakonu. Ale Jan nie mówił źle o tych, którzy go oczerniali, ani nie pozwalał nikomu wokół siebie mówić źle o tych ludziach. Starał się chronić reputację tych, którzy go skrzywdzili przez. Jego pokój i radość były świadectwem dla tych, którzy byli wokół niego. 

Jest kilka sposobów, aby zacząć zmieniać to, jak myślisz o otaczających cię ludziach (i tym samym zmniejszyć stres w swoim życiu).

Jednym ze sposobów jest uznanie przed sobą osób, na które najczęściej narzekasz. Czy to były partner? Współpracownik? Krewny? Czy to naprawdę wiele osób? Rozważ każdą osobę po kolei i zapisz, jakie dobre cechy ma. Być może będziesz musiał zacząć od bardzo powierzchownych rzeczy, ale spróbuj zajrzeć głębiej i rozpoznać wewnętrzne dobro, które posiadają.

Innym sposobem na zmianę wzorców myślenia, jest myślenie o czymś, za co jesteś wdzięczny i spędzanie 15 sekund w tym miejscu wdzięczności za każdym razem, gdy zauważysz, że zwracasz się ku negatywnym myślom. Jest to praktyka, którą musisz wykonywać kilka razy dziennie, aby odwrócić trend negatywnych myśli, i jak w przypadku tworzenia każdego nawyku, przyzwyczajenie się do niej może zająć trochę czasu. Ale nie poddawaj się! Małe kroki każdego dnia szybko się zsumują.

Święta Tereso i święty Janie od Krzyża, módlcie się za nami! 

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!