separateurCreated with Sketch.

W Polsce nikt już nie chodzi do kościoła „z przyzwyczajenia”

Raport o religijności w Polsce i Belgii
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Tomasz Rowiński - 07.01.25
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Kościół w Polsce i Belgii – dwa różne oblicza katolicyzmu. Niedawno ukazały się raporty o religijności w tych krajach.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Publikowany co roku przez Instytut Statystyki Kościoła Katolickiego raport o religijności polskich katolików zwykle jest okazją do narzekania na Kościół w Polsce. Niekiedy też daje ludziom niechętnym religii pretekst do tego, by podnosić głosy o konieczności ograniczenia obecności i rzekomych wpływów Kościoła na życie publiczne naszego kraju. Warto jednak dla zachowania odpowiedniej perspektywy porównać sytuację polską z rzeczywistością kościelną w innych krajach Europy. Jest do tego okazja, bo niedawno ukazał się analogiczny raport obrazujący sytuację statystyczną Kościoła katolickiego w Belgii.

Najnowsze dane statystyczne dotyczące Kościoła katolickiego w Polsce i Belgii pokazują dwa odmienne trendy. Podczas gdy w Polsce liczba wiernych uczęszczających na msze święte spada, Kościół wciąż cieszy się dużym poparciem, a liczba chrztów, choć niższa niż w poprzednich latach, wciąż jest znacząca. W Belgii sytuacja jest dużo bardziej dramatyczna. Kościół boryka się z gwałtownym spadkiem liczby wiernych, maleje liczba chrztów, ślubów i bierzmowań, a rośnie liczba osób domagających się apostazji.

Polska: spadek, ale i stabilizacja

Według danych Instytutu Statystyki Kościoła Katolickiego, w 2023 roku wskaźnik dominicantes, czyli osób uczestniczących w niedzielnych mszach, wyniósł 29,02%. To o 0,5 punktu procentowego mniej niż w roku poprzednim. Zmalała również liczba chrztów – o 11,6% w stosunku do 2022 roku.

Jednak, pomimo spadków, Kościół w Polsce wciąż cieszy się silną pozycją. Na lekcje religii uczęszcza ponad 78% uczniów, a liczba księży diecezjalnych, choć maleje, wciąż jest wysoka i wynosi ponad 23 tysiące.

Co więcej, rośnie w Polsce liczba katolików, którzy przyjmują komunię świętą w trakcie niedzielnych mszy. Wskaźnik "communicantes względny", który określa procent osób przyjmujących komunię w stosunku do liczby osób obecnych na mszy, wzrósł z 42,8 w 2015 roku do 48,3 w 2023 roku.

Belgia: krocząca katastrofa

W Belgii sytuacja Kościoła jest dużo trudniejsza. Raport opublikowany przez Kościół belgijski pokazuje dramatyczny spadek liczby wiernych uczestniczących w praktykach religijnych. Liczba chrztów spadła o 31,54%, ślubów o 33,31%, a bierzmowań o 27,96% w porównaniu z rokiem 2016. Na niedzielne Msze uczęszcza niewiele ponad 1% Belgów.

Liczba kapłanów zmniejszyła się o 36,41% w porównaniu z rokiem 2016, a liczba zakonnic i zakonników o 24,09%. Również liczba kleryków spadła o ponad połowę w ciągu ostatnich kilku lat.

Szczególnie niepokojący jest ponad jedenastokrotny wzrost liczby wniosków o apostazję, czyli formalne wykreślenie z Kościoła. W roku 2023 było ich już kilkanaście tysięcy.

Dlaczego Polska, a nie Belgia?

Różnice w sytuacji Kościoła w Polsce i Belgii wynikają z wielu czynników. W Polsce Kościół odgrywał ważną rolę w walce z komunizmem, co przyczyniło się do jego silnej pozycji w społeczeństwie. Dodatkowo, Polska jest krajem bardziej jednolitym etnicznie i religijnie niż Belgia, co sprzyja zachowaniu tradycji religijnych.

W Belgii proces sekularyzacji postępuje dużo szybciej. Społeczeństwo jest bardziej zróżnicowane, a Kościół traci na znaczeniu w życiu publicznym. Dodatkowo, skandale związane z nadużyciami seksualnymi w Kościele podkopały jego autorytet i zraziły wielu wiernych. Skala braku zaufania do Kościoła jest w obu państwach zupełnie inna. Czy to oznacza, że nieustannie krytykowany Kościół w Polsce poradził sobie znacznie lepiej z falą skandali wywołanych ujawnianiem nieobyczajnych zachowań księży, niż Kościół w Belgii?

Sytuację Kościoła z szerszej perspektywy społecznej skomentował socjolog religijności prof. Krzysztof Koseła:

Przyszłość Kościoła

Przyszłość Kościoła w Polsce i Belgii rysuje się w odmiennych barwach. W Polsce, pomimo spadku liczby wiernych, Kościół wciąż jest ważną instytucją i ma szansę zachować swoją silną pozycję. W Belgii sytuacja jest dużo bardziej niepewna. Kościół stoi przed poważnymi wyzwaniami, a jego przyszłość w dużej mierze zależy od tego, czy uda mu się odbudować zaufanie, ale także odnowić ducha religijnej gorliwości.

Czy jest to możliwe? Jeśli spojrzymy na sytuację w sąsiedniej Holandii, można powiedzieć, że tak. Tam również Kościół sięgnął swojego dna. Coraz bardziej upodabniając się do liberalnego świata i tracił też wiernych. Jednak na tym “statystycznym dnie” na nowo odnalazł swoją katolicką tożsamość i dziś powoli odżywa.

***

Dane z raportu ISKK a także opinię prof. Krzysztofa Koseły zaczerpnąłem z omówień Katolickiej Agencji Informacyjnej. Raport Kościoła w Belgii zostało niedawno omówiony szczegółowo na blogu Adoptuj kościół w Holandii.

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!