Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Postanowienia wielkopostne
Postanowienia wielkopostne, podejmowane przez wielu wierzących, są tradycją tego okresu. Skupiają się najczęściej na poście, modlitwie i jałmużnie – trzech uczynkach pokutnych, o których słyszymy na początku Wielkiego Postu.
Za ich pomocą podejmujemy walkę z naszymi wadami oraz pracę nad zaletami. Mają nam służyć w zadośćuczynieniu za grzechy i naprawie naszych błędów. Pomagają nam także oczyścić się przed obchodami Wielkanocy. Przede wszystkim jednak mają nas zbliżyć do Boga.
Skoro weszliśmy w drugi tydzień Wielkiego Postu, warto zweryfikować, czy nasze postanowienia są rzeczywiście dobre.

Owocne postanowienie wielkopostne
Owocne postanowienia wielkopostne powinny mieć kilka cech.
1Postanowienia kosztują
Wielkopostne postanowienie, które nie wiąże się z wysiłkiem, może być mało skuteczne. Nie chodzi o to, by bolało dla samego bólu. To jednak, co cenne, kosztuje. Zrzucenie kilku kilogramów jest trudne. Ukończenie kolejnego kursu, by być lepszym pracownikiem, nie jest łatwe. Podobnie jest z pokutą. Aby była owocna, musimy mieć świadomość jej ceny.
Czy twoje postanowienie jest dla ciebie trudne?
2Nie oddalają od ludzi
Sądzę, że wśród naszych czytelników nie ma pustelników, żyjących z dala od ludzi. Funkcjonujemy w relacjach i jesteśmy ze sobą powiązani. Jeśli nasze postanowienia szkodzą naszym kontaktom z innymi, trzeba je zweryfikować.
Więcej modlitwy nie może prowadzić do osłabienia relacji z mężem czy dziećmi. Większy post nie może powodować złości na innych z powodu głodu. Poświęcanie czasu na pomoc innym, nie może sprawiać zaniedbania najbliższych.
Czy twoje postanowienia pozwalają zachować balans w normalnych relacjach?
3Przynoszą pokój
Postanowienia wielkopostne są wysiłkiem, to prawda, ale muszą przynosić wewnętrzny pokój. Jeśli są zbyt trudne ich niezachowanie może przynosić złość na siebie, lub lęk przed jakąś boską karą. Co więcej, jeśli ich podejmowanie wypływa ze strachu przed Bogiem to znak, że coś jest poważnie nie tak!
Czy twoje postanowienia dają ci pokój i radość, mimo trudu?
4Nie kończą się w Wielkim Poście
„W Wielkim Poście nie jem słodyczy, ale niech tylko skończy się Wigilia Paschalna, to żaden sernik nie ma ze mną szans” – takie myślenie sugeruje, że podjęte postanowienie jest celem samym w sobie, nie ma prowadzić do jakiejś trwałej zmiany. Inaczej jest, gdy ktoś walczy z objadaniem się, przez Wielki Post odcina całkowicie słodkie przekąski po to, by później wrócić do nich świadomie w ograniczonej już ilości.
Czy marzysz, żeby po Wielkim Poście wrócić do tego, czego sobie teraz odmówiłaś, odmówiłeś? Jeśli tak, to warto przemodelować postanowienie, by służyło nam dłużej, nie tylko przez 40 dni.
5Zbliżają do Boga
Najważniejsze na końcu. Postanowienia, których celem jest tylko walka z wadami lub praca nad sobą są cenne, ale nie są prawdziwymi postanowieniami wielkopostnymi. Ich najważniejszym celem jest zbliżenie człowieka do Boga, do cierpiącego z miłości do nas Jezusa. Do zmartwychwstałego Pana, który daje nam swojego Ducha.
Czy dzięki swoim postanowieniom jesteś bliżej Boga?