Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Najstarszy zabytek drewnianej architektury na Podlasiu, a w nim – łaskami słynący obraz Serca Jezusa, Dobrego Pasterza, niosącego na ramionach zagubioną owcę. Dostępne źródła podawały, że obraz trafił do Milejczyc około 1740 roku. Ze współczesnych badań konserwatora zabytków wynika, że wizerunek jest jeszcze starszy i pochodzi z końca XVII wieku. Do tego miejsca pielgrzymowali przed wiekami prawosławni, a z obrazem związana jest ciekawa historia.

"Moje Serce płonie miłością"
W grudniu 2024 roku minęło 351 lat od pierwszego objawienia dotyczącego Serca Pana Jezusa, jakie otrzymała francuska mistyczka i zakonnica, św. Małgorzata Maria Alacoque. 27 grudnia 1673 roku Pan Jezus powiedział do niej następujące słowa: „Moje Boskie Serce tak płonie miłością ku ludziom, że nie może dłużej utrzymać tych płomieni gorejących zamkniętych w moim łonie. Ono pragnie rozlać je za twoim pośrednictwem i wzbogacić ludzi swymi Bożymi skarbami. W nim znajdą wszystko czegokolwiek będzie im potrzeba dla ratowania swych dusz z przepaści zguby”.

Zbawiciel podkreślił w jednym z kolejnych objawień, że „to umiłowane Serce będzie królowało wbrew sprzeciwu szatana i jego poddanych. Pragnie Ono wejść w majestacie i blasku do domów książąt i królów, alby było uczczone i uwielbione w takie mierze, w jakiej było wzgardzone, zbezczeszczone i uniżone w Swej Męce”.
Chrystus przekazał również 12 obietnic dla tych, którzy będą czcili Jego Serce. Poprosił o praktykowanie Godziny Świętej w noc przed pierwszymi piątkami miesiąca, a także godzinnej adoracji Najświętszego Sakramentu oraz ofiarowywanie Komunii świętej w dziewięć kolejnych piątków miesiąca. Pragnął również święta ku czci Jego Najświętszego Serca, które przypadałoby w pierwszy piątek po oktawie Bożego Ciała.
Warto jednak wspomnieć, że do ustanowienia liturgicznego święta Boskiego Serca Pana Jezusa przyczynił się polski jezuita o. Kacper Drużbicki, który napisał pierwsze na świecie kompendium nabożeństwa do Serca Pana Jezusa pt. Ognisko serc - Serce Jezusa.
Ułożone przez zakonnika litania i modlitwy poświęcone Najświętszemu Sercu Pana Jezusa zostały rozpowszechnione nie tylko w Polsce, ale i Europie. Ojciec Drużbicki był postulatorem kultu Serca Pana Jezusa i opracował jego podstawy teologiczne, oparte na Biblii oraz Tradycji. Litania do Serca Pana Jezusa pochodzi zaś z XIX wieku, a swój początek ma w klasztorze sióstr wizytek we Francji.
2 kwietnia 1889 roku papież Leon XIII zatwierdził modlitwę do publicznego odmawiania. Dołączył także akt poświęcenia się rodzaju ludzkiego Najświętszemu Sercu Pana Jezusa. Wielkim czcicielem Serca Pana Jezusa był także bp Józef Pelczar, który w 1894 roku założył Zgromadzenie Służebnic Najświętszego Serca Pana Jezusa.
Boże Serce to motyw często spotykany w ikonografii. Ciekawy jest zaprojektowany przez Piotra Stachiewicza wizerunek Serca Jezusa, który znajduje się na fryzie krakowskiej bazyliki jezuitów. Interesująca jest również akwarela autorstwa Józefa Mehoffera z 1911 roku w Muzeum Narodowym w Krakowie. Jest też wzruszające malowidło Serca Zbawiciela na ścianie celi nr 21 w podziemiach 11 bloku więzienia w Auschwitz. Wykonał je por. Stefan Jasieński, żołnierz Armii Krajowej i więzień tego obozu koncentracyjnego.

Obraz Najświętszego Serca Jezusa inny niż wszystkie
Obraz Najświętszego Serca Pana Jezusa Dobrego Pasterza znajdujący się w drewnianym kościele w Milejczycach został wykonany techniką olejną na lnianym płótnie. Wizerunek przedstawia Jezusa jako Dobrego Pasterza, który trzyma na swych ramionach zagubioną owcę. Jak wskazuje proboszcz parafii ks. Jarosław Rosłon, zwierzę to jest to owca wrzosówka, pochodząca z terenów nizinnych i występująca na Podlasiu. „Prawdopodobnie obraz ten był namalowany tutaj na miejscu, może nie w Milejczycach, ale na Podlasiu” - podkreśla duchowny.

Jezus na tym wizerunku został przedstawiony jako młody mężczyzna, z twarzą zwróconą w kierunku zagubionej owcy, którą niesie na ramieniu. Uwagę zwracają dwie szaty. Pierwsza z nich to szata koloru pomarańczowego, która oznacza godność królewską Jezusa. Druga, koloru ciemnoniebieskiego, wskazuje na boską naturę Zbawiciela oraz Jego godność wiecznego Kapłana. Serce znajduje się na nagiej piersi Syna Bożego.
Początkowo obraz został ozdobiony dwiema srebrnymi koronami. Jedną z nich ukoronowany był Jezus, druga zaś znajdowała się na głowie owieczki, którą widać na ramionach Zbawiciela. Jak mówi ks. Rosłon, te dwie korony zaginęły w czasach zaborów. Archiwalne wpisy w kronice parafialnej wspominają także o istnieniu dziewięciu wotów. „O koronach i o tych wotach dowiadujemy się także z wpisów, które są w archiwum w Drohiczynie” - wyjaśnia duchowny w świadectwie na stronie wobroniewiaryitradycji.wordpress.com.

Cudowne znaki Bożej obecności
W 1866 roku władze carskie zlikwidowały tutejszą parafię i oddały kościół na cerkiew prawosławną. Cudowny wizerunek Najświętszego Serca Pana Jezusa został usunięty z świątyni, ponieważ w prawosławiu nie czci się Serca Jezusa. Miejscowa ludność stanęła jednak w obronie obrazu. Źródła podają, że pewien mężczyzna wykonał złoconą zasłonę z drewna lipowego, która miała zakryć obraz. Niezasłonięte miały pozostać: twarz Zbawiciela i owcy oraz dłonie Chrystusa. Kiedy jednak mężczyzna to uczynił, stracił wzrok.
„We wpisie jest dodatkowo informacja, że tego mężczyznę spotkały wielkie nieszczęścia, nie tylko utrata wzroku. Przekaz ludowy głosi, że nieszczęścia przechodziły na innych ludzi” - opowiada ks. Jarosław Rosłon. Mężczyzna opuścił Milejczyce i zatrzymał się w Wysokim Litewskim. Przekazał tamtejszemu proboszczowi wszystkie informacje. Duchowny spisał je w księdze, a następnie informacje zostały przekazane do archiwum w Drohiczynie.
Jak wspomina we świadectwie ks. Rosłon, obraz został poddany renowacji. Po pracach konserwatorskich wizerunek wrócił na swoje miejsce. „W tym momencie ksiądz archiwista znajduje po raz pierwszy wpis, jaki widnieje na temat tego obrazu w Drohiczynie. Tak się złożyło, że archiwista nic nie wiedział wcześniej, że obraz został poddany renowacji” - tłumaczy proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Milejczycach.
![Najstarsze kościoły na świecie. Znasz je? [GALERIA]](https://wp.pl.aleteia.org/wp-content/uploads/sites/9/2017/04/web-etchmiadzin-church-armenia-garden-c2a9-nina-stc3b6ssinger-cc.jpg?resize=300,150&q=75)
Obraz Najświętszego Serca Jezusa i łaski
Proboszcz zdecydował o trwającej trzy miesiące modlitwie zawierzenia Sercu Pana Jezusa. Przyznaje, że szukał specjalnej modlitwy do tego wizerunku. „Po trzech miesiącach natchnąłem się na modlitwę św. ojca Pio, który napisał koronkę do Najświętszego Serca Jezusa. Nazwa modlitwy idealnie pasuje do tego obrazu Serca Jezusa. Tę koronkę dołączyliśmy do wizerunku Serca Pana Jezusa. Wydrukowaliśmy obrazki z wizerunkiem Serca Jezusa z naszego kościoła wraz ze wspomnianą koronką. Obrazek ten wędruje w cały świat. Jest on całowany o obraz i ludzie otrzymują także wielkie łaski” - opowiada we wspomnianym świadectwie.

Jedno z cudownych uzdrowień dotyczyło małej dziewczynki, Blanki. Dziecko urodziło się z zapaleniem płuc. Lekarze umieścili dziewczynkę w inkubatorze, ale godziny jej życia były policzone. Medycy przekazali rodzicom, by przygotowali się na najgorsze i pożegnali się z dzieckiem. Gdy mama Blanki się o tym dowiedziała, przekazała rodzinie prośbę o modlitwę w intencji córki. Siostra kobiety zadzwoniła do ks. Jarosława Rosłona i poprosiła o szturm modlitewny. Duchowny obiecał, że będzie się modlił za dziecko.
„Był to listopad 2023r. Na modlitwę przyjechało ok. 20 osób, krewni i znajomi. Pół godziny od mszy świętej w intencji dziewczynki, kiedy wszyscy już odjechali i byli w drodze do Białegostoku, otrzymuję telefon, że Blankę wyjęto z inkubatora i już jej nic nie grozi, jest zdrowa. Jak wcześniej orzekli lekarze, stan był bardzo ciężki, stwierdzono, że dziewczynka jest umierająca” - opisuje proboszcz parafii św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Milejczycach.
Są też inne cuda, także te związane z otrzymaniem daru potomstwa. „Takich cudów mam już zgłoszonych ponad 20. Cuda z tym związane są przeróżne. Przyjeżdżają ludzie z różnych zakątków Polski. Przybył również pan doktor Tadeusz Wasilewski, który wyleczył młode małżeństwa, młode pary, metodą naprotechnologii. Gdy lekarz zauważy, że młodzi są bardziej wierzący, to podsyła małżeńskie pary do naszego kościoła. Sam zaś mówi, że on jest tylko lekarzem, tylko może naprowadzić, ale i tak Lekarzem głównym i tym, który daje łaskę, jest Pan Jezus. Spośród siedmiu par, które do mnie podesłał, już cztery mają swoje potomstwo” - tłumaczy kapłan.
Źródła: wobroniewiaryitradycji.wordpress.com; ampolska.co; krolowa.pl; sluzebniczki.pl; siec.jezuici.pl; milejczyce-sercejezusa.pl; Parafia św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Milejczycach/Facebook.