W domu, w pracy czy za kierownicą. Sytuacji, w których łatwo wpaść w pułapkę gniewu jest mnóstwo. Ten jeden z grzechów głównych bywa źródłem wielu innych przewinień. Na szczęście zawsze możemy z nim wygrać… by nie przelewać negatywnych emocji na otoczenie.
Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Czasami trudno jest zapanować nad sobą, kiedy mamy do czynienia z nieposłusznym dzieckiem, nieugiętym współmałżonkiem, leniwym kolegą z pracy albo nieostrożnym kierowcą. Jeżeli wtedy czujesz, jak wzbiera w tobie gniew lub też masz przemożną ochotę dać upust swojej agresji, tych kilka porad z pewnością pomoże ci zachować spokój i zdławić gniew w zarodku.
1Zrób krok wstecz…
Oddalcie się na ile tylko to możliwe natychmiast od tego, co wzbudza w was gniew. Zachowajcie całkowitą ciszę tak długo, jak trwa ten atak” – radził św. Proboszcz z Ars. Zamiast w domu rzucać talerzami, ponieważ dziecko lub współmałżonek doprowadza cię do pasji, lepiej wyjdź się przewietrzyć, pooddychaj głęboko, aż zdołasz nieco ochłonąć! Powtarzaj tyle razy ile będzie trzeba: „Jezu cichy i pokornego serca, uczyń serce moje według serca Twego”.
2… ale nie uciekaj
Wycofaj się do chwili, aż się nie uspokoisz, a następnie wróć do osoby, która cię zdenerwowała. Dopóki nie wyjaśnisz tej kwestii i nie przebaczysz, konflikt będzie wisiał w powietrzu. To wewnętrzne zranienie pozostanie tylko stłumione i da o sobie znać przy najbliższej sposobności. Najważniejsze to jednak wykorzystać okazję ofiarowaną przez Boga, by wzrastać w miłości bliźniego, pokorze i łagodności.
3Postaw się w sytuacji bliźniego
Już pogański filozof Seneka mówił: „Nikt nie mówi do siebie: «Uczyniłem lub mogłem uczynić to, na co się zżymam». Każdy rozważa nie zamiary sprawcy, ale sam czyn. A to właśnie nad sprawcą należy się zastanowić: czy chciał on tego czy też postąpił tak przez przypadek? Został zmuszony lub wprowadzony w błąd? Postaw się w sytuacji tego, kto cię drażni”.
4Ćwicz się w cierpliwości
Z gniewem walczy się cnotami przeciwnymi: cierpliwością, darowaniem urazy, łagodnością.
5Rezygnacja z perfekcjonizmu
Ileż to wybuchów złości ma swoje źródło w naszych niepowodzeniach, poczuciu niesprawiedliwości, nawet jeżeli chodzi wyłącznie o jakieś fałszywe wyobrażenia, jakimi karmimy się co do naszych zdolności, naszej pracy, naszego związku lub jakiejś przyjaźni. Z karuzeli naszego gniewu będziemy mogli zejść dopiero wtedy, gdy odrzucimy ten „dumny obraz samych siebie”, idealną wizję nas samych i chęć kontrolowania wszystkiego dookoła. Musimy nauczyć się przyjmować z humorem, że rzeczywistość nie zawsze nam się podporządkowuje oraz fakt, że inni nie są dokładnie tacy, jak byśmy chcieli.
6Zrezygnuj z używek i środków pobudzających
Troszcz się o swoje ciało, odpoczywaj, zachowuj trzeźwość (wiele wybuchów gniewu jest wywołanych – bądź też spotęgowanych – przez kawę, alkohol, czy inne używki). Wprowadzaj ciszę wokół siebie, ponieważ hałas budzi agresję.
7Pomyśl o pokorze
„Jestem cichy i pokorny sercem” (Mt 11, 29). Jezus nie bez powodu łączy te dwie cechy: ludzie pokorni są cisi. „Te złości, żale i kwasy – jak mawiał św. Franciszek Salezy – skierowane przeciw sobie samemu, zmierzają do pychy i pochodzą jedynie z miłości własnej, która trapi się i niecierpliwi na widok naszej niedoskonałości”.
8Fachowa pomoc w procesie uzdrowienia
Kiedy ataki gniewu są niekontrolowane, nadmierne, częste i długotrwałe, trzeba udać się po pomoc do specjalisty w dziedzinie psychiatrii behawioralnej. Sama wola nie wystarczy bowiem, by pokonać problem gniewu.
9Przebaczenie najskuteczniejszą terapią
Przeczytać co pewien czas wielki hymn o zjednoczeniu, jakim jest List św. Pawła do Efezjan.
Ojciec Pascal Ide i Luc Adrian
Czytaj także:
Self-reg? Bo samokontrola to za mało!
Czytaj także:
Najskuteczniejsze sposoby na pozbycie się pokus