separateurCreated with Sketch.

Amsterdam: Tajna kaplica służąca prześladowanym katolikom [zdjęcia]

ATTIC CHURCH
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
„Kościół Naszego Ukochanego Pana na Strychu” powstał, aby służyć prześladowanym katolikom. Dziś jest jednym z najstarszych stale działających kościołów w Amsterdamie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

„Kościół Naszego Ukochanego Pana na Strychu” powstał, aby służyć prześladowanym katolikom. Dziś jest jednym z najstarszych stale działających kościołów w Amsterdamie.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

 Jeden z najstarszych działających nieprzerwanie kościołów w Holandii jest ukryty na strychu niedaleko niesławnej amsterdamskiej dzielnicy czerwonych latarni. Historia tej kaplicy zaczyna się od Jana Hartmana, niemieckiego katolika mieszkającego w Amsterdamie w okresie reformacji.

 

Tajny kościół

W XVII wieku Hartmanowi, tak jak wszystkim katolikom, uniemożliwiono publiczne praktykowanie wiary po buncie w protestanckich w większości Niderlandach, obejmujących część dzisiejszej Belgii i Holandii, przeciwko katolickiemu królowi Hiszpanii Filipowi II. Doprowadziło to do wrogości wobec katolików w stolicy Holandii. Wszystkie kościoły katolickie zostały przekształcone w protestanckie, a wielu katolików uciekło z miasta w poszukiwaniu wolności religijnej.

Ale Hartman, zamiast uciekać, wymyślił innowacyjne rozwiązanie, aby móc nadal wyznawać swą wiarę. Zakupił dwie nieruchomości po obu stronach swojego domu i zamienił strych w jednej z nich, pod numerem 40, Oudezijds Voorburgwal, tuż przy słynnej dzielnicy czerwonych latarni, w tajny kościół katolicki. Inni katolicy mogli dostać się do tego „schuilkerk” (dosłownie „tajnego kościoła”) spiralnymi schodami ukrytymi za fałszywymi drzwiami w salonie. Często uciekali się do specjalnego kodu, aby przekazywać wiadomości o mszy św. i innych nabożeństwach. Na przykład hasło „Idę na papugę” oznaczało, że  będzie odprawiana msza święta.

THE ATTIC CHURCH

Courtesy of MUSEUM ONS’ LIEVE HEER OP SOLDER

W czasach reformacji Jan Hartman stworzył „tajną kaplicę katolicką” na poddaszu jednego ze swoich domów w Oudezijds Voorburgwa, w pobliżu dzielnicy czerwonych latarni w Amsterdamie.

 

Kaplica „Naszego Ukochanego Pana na Strychu”

Wąskie schody klatki schodowej prowadziły do organów w tylnej części dwupiętrowej kaplicy. W jej ścianie po lewej stronie ołtarza znajdowała się wyciągana ambona. Kaplica mogła pomieścić aż 150 osób i była ważnym miejscem dla prześladowanej katolickiej ludności w Amsterdamie w dobie reformacji.

OUR LADY CHAPEL

Courtesy of MUSEUM ONS’ LIEVE HEER OP SOLDER

Tajna kaplica była ważnym miejscem kultu dla prześladowanej katolickiej ludności Amsterdamu czasów reformacji.

Dziś można zwiedzać tę zmyślnie ukrytą kaplicę, znaną jako „Ons’ Lieve Heer op Solder” (dosłownie „Naszego Ukochanego Pana na Strychu”), i podziwiać jej oryginalny XVII-wieczny wystrój, m.in. obraz chrztu Chrystusa autorstwa Jakuba de Wita. Muzeum obejmuje cały dom, prezentuje m.in. oryginalne XVII-wieczne holenderskie meble na pozostałych piętrach.

Ale kaplica jest czymś więcej niż tylko muzeum: w tym „tajnym kościele” odprawiana jest nadal msza święta – jest to zatem jeden z najstarszych stale działających kościołów w Amsterdamie.


NAJPIĘKNIEJSZE KOŚCIOŁY W POLSCE
Czytaj także:
Dziesięć najpiękniejszych kościołów w Polsce [zdjęcia]


NAJDZIWNIEJSZE POLSKIE KOŚCIOŁY
Czytaj także:
7 kościołów, które zasługują na tytuł sakralnych osobliwości



Czytaj także:
Najbardziej niezwykłe kościoły na świecie. Znasz je? [zdjęcia]

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!