Dwa groby na Cmentarzu Teutońskim (Niemieckim), które otwarto 11 lipca w związku ze sprawą Emanueli Orlandi, okazały się puste i nie znaleziono tam żadnych szczątków ludzkich. Oznajmił o tym dziennikarzom dzisiaj tymczasowy dyrektor watykańskiego Biura Prasowego Alessandro Gisotti.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Według niego o godz. 11.15 zakończono czynności na cmentarzu „w ramach zadań śledczych związanych z przypadkiem Orlandi”.
Badania przyniosły wynik negatywny, gdyż nie znaleziono tam ani żadnych szczątków ludzkich, ani urn z prochami – stwierdził rzecznik.
Emanuela Orlandi: No human remains found in Vatican graves – Vatican News https://t.co/xn4f0jTsjC
— Gerard O'Connell (@gerryorome) July 11, 2019
Groby są puste
Wizja lokalna grobu księżnej Sophie von Hohenlohe wykazała, że jest to rozległa przestrzeń podziemna o wymiarach około 4 na 3,7 m, całkowicie pusta. Następnie otwarto drugi sarkofag, w którym pochowano niegdyś księżną Carlottę Federikę Meklemburską i w jego wnętrzu również nie znaleziono ciał ludzkich. Krewnych obu księżnych powiadomiono o wyniku badań.
W czynnościach poszukiwawczych brali udział pracownicy Fabryki św. Piotra, prof. Giovanni Arcudi wraz ze swym zespołem, w obecności męża zaufania, mianowanego przez prawnika rodziny Orlandich. Byli obecni adwokat rodziny Laura Sgrò i brat Emanueli Pietro Orlandi. We wszystkich fazach prac uczestniczyli promotor sprawiedliwości (prokurator) Trybunału Państwa Miasta Watykanu – Gian Pietro Milano i jego zastępca Alessandro Diddi oraz komendant Korpusu Żandarmerii Watykańskiej – Domenico Giani.
W celu dalszych badań trwa sprawdzanie materiałów dokumentalnych dotyczących działań strukturalnych, podejmowanych na Cmentarzu Teutońskim w pierwszym etapie pod koniec XIX wieku i w drugim, najnowszym okresie na przełomie lat sześćdziesiątych i siedemdziesiątych ub. wieku.
Na zakończenie tych operacji pragniemy podkreślić, że Stolica Apostolska zawsze okazywała uwagę i bliskość wobec cierpień rodziny Orlandich, a zwłaszcza względem mamy Emanueli. Uwagę tę okazywano także przy obecnej okazji, przyjmując szczególną prośbę rodziny w sprawie poszukiwań na Cmentarzu Teutońskim – stwierdził na zakończenie swego oświadczenia Alessandro Gisotti.
Kim była Emanuela Orlandi?
Emanuela Orlandi urodziła się 14 stycznia 1968 roku, a jako że jej ojciec pracował w jednym z urzędów Kurii Rzymskiej i był obywatelem Watykanu, ona również miała obywatelstwo tego państwa.
22 czerwca 1983 dziewczynka nie wróciła do domu z zajęć w szkole muzycznej. Jej zniknięcie wywołało falę licznych podejrzeń, które łączono m.in. z zamachem na Jana Pawła II dwa lat wcześniej na placu św. Piotra.
Sam papież co najmniej ośmiokrotnie apelował do porywaczy o natychmiastowe zwolnienie 15-latki. A ponieważ nigdy ani nie nadeszła wiadomość o jej śmierci, ani nie znaleziono ciała, rodzice do dzisiaj mają nadzieję, że ich córka żyje. Dzisiejsze badania Cmentarza Teutońskiego były kolejną próbą w tym kierunku.
Czytaj także:
Szukają zaginionej przed laty dziewczyny. Sąd nakazał otworzyć dwa groby w Watykanie