Kto może być bardziej zdeterminowany, żeby walczyć z handlem ludźmi niż osoby, które same padły jego ofiarą? Organizacja „Free a girl” uznała, że to oni będą najlepszymi adwokatami, prokuratorami, sędziami. W kwietniu ruszył ich nowy projekt – „Szkoła dla sprawiedliwości” – przygotowująca uwolnione dziewczyny do pójścia na studia prawnicze.
Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Szacuje się, że w Indiach ponad milion dzieci jest zmuszanych do prostytucji. Rocznie do skazania dochodzi tylko w około 50 sprawach. Większość sprawców pozostaje bezkarna i kontynuuje swój proceder.
Handel ludźmi – jak to się dzieje?
Niektóre z dziewczyn zostały sprzedane jako nastolatki, inne były jeszcze młodsze, miały nawet po osiem, dziewięć lat. W ich historiach można znaleźć wspólne punkty – pochodziły z ubogich rodzin, nie były świadome zagrożeń, sądziły, że uda im się zarobić, pomagając w prowadzeniu domu u bogatych osób. Prawdziwy cel ich pracy okazywał się jednak zupełnie inny, a ucieczka wydawała się już wtedy niemożliwa. Nie wiedziały, do kogo zwrócić się o pomoc, a jeśli już to zrobiły, to istniało ryzyko, że zostaną jedynie przekazane dalej, być może trafią do jeszcze bardziej okrutnych właścicieli.
Jeżeli w jakiś sposób udaje im się uwolnić, potrzebują długotrwałej pomocy psychologicznej i bezpiecznego środowiska, aby, na tyle, na ile to możliwe, zmniejszyć skutki doznanej traumy. Idealnie byłoby, gdyby mogły skończyć dobrą szkołę, zdobyć później pracę i poczuć, że są w stanie poradzić sobie w życiu. Rzadko jednak mają taką możliwość.
Szkoła dla sprawiedliwości
Wiedząc o tym wszystkim, holenderska organizacja „Free a girl” kilka miesięcy temu założyła szkołę oferującą kształcenie dziewczynom, które w przeszłości padły ofiarą handlu ludźmi. Nie muszą pokrywać żadnych opłat szkolnych, mają darmowe zakwaterowanie we wspólnym domu, opłacone koszty wyżywienia i transportu. Uczą się angielskiego i podstaw prawa, a ich opiekunowie pomagają im przejść procedury związane z aplikację na wyższe uczelnie
Cztery z dziewiętnastu dotąd przyjętych dziewczyn dostały się już na studia prawnicze i za kilka lat planują pracować w swoim zawodzie.
„Pomóc dziewczynom takim jak ja”
W poście na Facebooku jedna z nich pisze:
Nie chcę być prawnikiem, który kłamie, chcę być uczciwym prawnikiem. To, co mi się przydarzyło, bardzo mnie zmotywowało. Nie rozumiem systemu sprawiedliwości, dlaczego sprawcy nie zostaną ukarani surowiej? Wtedy nie zrobiliby tego ponownie. Bycie po prostu prawnikiem mi nie wystarcza, chcę wspiąć się aż do Sądu Najwyższego po to, by zmienić prawo dla dziewczyn takich jak ja.
Twórcy szkoły wiedzą, że ich program raczej nie zmieni od razu oblicza Indii, ale mają nadzieję, że wykształcone i zdeterminowane dziewczyny zdołają uruchomić mechanizm kuli śnieżnej. Zależy im też na tym, aby przełamać kulturowe tabu, zgodnie z którym osoba wykorzystana seksualnie jest postrzegana jako mniej wartościowa. „Jesteśmy z nich bardzo dumni, są tak odważne” – podkreślają.
Czytaj także:
Indie wycofują się z „szybkich rozwodów”. Nawet 3 lata więzienia za porzucenie żony
Czytaj także:
Problem handlu ludźmi dotyczy także Polski. Co robić, aby temu przeciwdziałać?