Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.
Wspólna modlitwa jest niezwykle ważna dla każdego małżeństwa. To spoiwo, które łączy żonę i męża, zapewniając im duchową jedność. Ożywia relację, wzmacnia ją i nadaje jej właściwy kierunek.
Bywa jednak, że taka modlitwa nie przychodzi nam łatwo. I wcale nie wynika to z braku chęci czy duchowego zastoju. Czasami jedno z małżonków, a bywa, że oboje, mają introwertyczne charaktery, które nie pozwalają im się do końca uzewnętrznić. Niektórzy zaś wolą modlić się w ciszy.
Trudno jest porzucić swoje stałe przyzwyczajenia. Szczególnie na początku małżeństwa, kiedy dopiero uczymy się siebie, może być nam trudniej otworzyć się na spontaniczną, głośną modlitwę. A może nigdy nie modliliśmy się tak, jak nasza druga połowa?
Co możemy wówczas zrobić, żeby mimo wszystko nie rezygnować ze wspólnej modlitwy?
1Modlitwa za żonę i męża
Nie mam tu na myśli osobistej modlitwy za naszego współmałżonka, która oczywiście też jest ważna i potrzebna. Wystarczy wpisać w wyszukiwarce hasło „Modlitwa męża za żonę i żony za męża”, aby wyskoczyły nam dwie piękne modlitwy. Jedna zaczyna się od słów „Dobry Boże, dziękuję Ci za moją żonę. Dziękuję za jej miłość…”, druga zaś od „Dziękuję Ci, Panie, za mojego męża. Za jego miłość…”.
Warto je sobie wydrukować i modlić się nimi w swojej obecności. Kiedy brakuje nam odpowiednich słów lub trudno nam je głośno wymówić, możemy posiłkować się tekstem modlitwy na kartce. Czytanie jej w pełnym zrozumieniu i ważeniu słów może być elementem pięknej małżeńskiej modlitwy.
2 Różaniec i koronka do Bożego Miłosierdzia
Moje dwie koleżanki przedstawiły mi niedawno dwojakie spojrzenie ich mężów na odmawianie różańca. Mąż pierwszej z nich twierdzi, że zupełnie nie przemawia do niego taka forma modlitwy i zbyt łatwo się rozprasza ze względu na powtarzalność formuł. Z kolei dla męża drugiej koleżanki nie ma lepszej modlitwy, gdyż jak twierdzi, „nie lubi wychodzić poza utarte schematy, a te formuły trzymają go w ryzach”.
Z różańcem i koronką jest chyba trochę tak, że niektórzy nie wyobrażają sobie modlitwy bez przesuwania różańcowych koralików, a inni tego do końca nie czują. Być może do takiej modlitwy się dojrzewa? Niemniej jednak, jest ona zawsze dobrym pomysłem na małżeńskie spotkanie z Bogiem. Możemy ją ożywić, mówiąc otwarcie o intencjach, w których będziemy się modlić.
3Czytanie Słowa Bożego
Czytanie Słowa Bożego chyba nigdy nie było tak proste - jest ono ogólnodostępne, z łatwością możemy sprawdzać czytania wskazane na dany dzień, możemy znaleźć poradniki, jak czytać Pismo Święte, bibliści dają nam mnóstwo wskazówek. A jednak często stanowi jakąś trudność.
Pismo Święte powinno być najbardziej wyczytaną, żeby nie powiedzieć „zniszczoną” książką w naszym domu. Nie sztuka kupić Biblię w pięknej oprawie i postawić ją na półce. Codzienne czerpanie z mądrości Słowa może być pięknym zwyczajem w naszej rodzinie i służyć za bazę małżeńskiej modlitwy.
4Słuchanie konferencji
Internet to prawdziwy konglomerat różnych treści. Możemy w nim znaleźć również wartościowe miejsca tworzone przez ludzi z Bożą pasją do ewangelizacji. Znajdziemy mnóstwo konferencji do odsłuchania, codzienne nagrania z komentarzami do Pisma Świętego, vlogi ciekawych osób. Otworem stoją przed nami także sklepowe półki z płytami czy książki z rozważaniami.
5Śpiewanie
Może czasem komuś łatwiej coś wyśpiewać niż wypowiedzieć? Słowa pieśni religijnych potrafią czasami chwycić za serce bardziej niż wyszukana modlitwa słowem. Jeśli tylko to czujemy, czemu nie modlić się śpiewem? W końcu kto śpiewa, dwa razy się modli! Wspólne słuchanie pieśni może być też pomocne „skrytym” małżonkom.
Możliwości mamy wiele i warto szukać formy modlitwy odpowiedniej właśnie dla naszego małżeństwa. Nie warto nic robić na siłę czy dopytywać znajomych, jak oni się modlą. Dobrze jest znaleźć swoją drogę, taką, która otworzy serca dwóch stron. Nawet jeśli początki są trudne, stopniowo z każdym dniem będziemy odczuwać, jaką potęgą jest wspólna modlitwa.