separateurCreated with Sketch.

Niezwykły klasztor na Górze Kuszenia, gdzie diabeł kusił Jezusa [zdjęcia]

whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Zelda Caldwell - 11.12.19
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Grecki prawosławny klasztor wybudowano na Górze Kuszenia w IV wieku. To tutaj Jezus miał być kuszony przez diabła po czterdziestodniowym poście, co opisują ewangeliści.

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Góra Kuszenia, z której rozciąga się widok na Pustynię Judzką, jest – jak podaje tradycja – miejscem, w którym diabeł kusił Jezusa podczas czterdziestodniowego postu. To tutaj, w stromą, skalną ścianę, wbudowano grecki prawosławny klasztor kuszenia Jezusa.

 

Klasztor na Górze Kuszenia Jezusa

Jak czytamy w Piśmie Świętym, w Ewangelii wg Mateusza (4, 1-11), Łukasza (4, 1-13) i Marka (1, 12-13), Duch Święty zaprowadził Jezusa na pustynię, gdzie ten był kuszony przez diabła. Po czterdziestu dniach i nocach poszczenia kusiciel przyszedł do Jezusa i trzykrotnie rzucił mu wyzwanie – by zamienił kamień w chleb, zrzucił się z dachu świątyni, a w końcu przyjął „wszystkie królestwa świata” na potwierdzenie, że prawdziwie jest Synem Bożym.

Wysoki na ok. 365 metrów szczyt jest również znany jako góra Quarantania, czy po arabsku – Jabal al-Qarantal. Nazwa pochodzi od łacińskiego słowa quarantena oznaczającego czterdzieści, na pamiątkę liczby dni, kiedy Jezus pościł na pustyni.

Mnisi i pustelnicy mieszkali w jaskiniach Góry Kuszenia od pierwszych dni chrześcijaństwa. W 340 r., w miejscu ruin pałacu Hasmonean, mnich św. Chariton założył pierwszy na Górze Kuszenia klasztor – Laura of Douka. Klasztor, na który składały się naturalne formacje jaskiniowe zaadaptowane na cele i kaplice, został zniszczony podczas inwazji perskiej w 614 r. W średniowieczu przez klasztor przewinęli się liczni mnisi i pustelnicy, którzy przybywali tu, by pościć na pustyni na wzór Jezusa.

 

Zwiedzanie klasztoru na Górze Kuszenia

Klasztor na Górze Kuszenia w obecnym kształcie został odbudowany w XIX w. przez greckokatolicki patriarchat. Na terenie klasztoru znajdują się schody prowadzące do tego samego kamienia, przy którym – według tradycji – Jezus był kuszony przez diabła. Kamień jest częścią Kaplicy Kuszenia.

Góra Kuszenia, z której roztacza się widok na dolinę Jordanu, a dalej także na Morze Martwe i góry Moab i Gilead, znajduje się nieopodal Jerycha na Zachodnim Brzegu. Na szczyt można dojść w ok. 30 minut stromą ścieżką, która prowadzi przez klasztor. Od lat 90. odwiedzający Ziemię Świętą mogą wjechać na górę kolejką linową z Jerycha. Znajdujące się w kontrolowanej przez Palestyńczyków części Zachodniego Brzegu, Jerycho jest oddalone od Jerozolimy o ok. 25 minut jazdy.

Klasztor kuszenia Jezusa jest otwarty dla odwiedzających (zarówno mężczyzn, jak i kobiet) w godz. 9-13 i 15-16 w dni powszednie i w godz. 9-14 w soboty.


Masada – starożytna forteca, a przez chwilę… klasztor [zdjęcia]
Czytaj także:
Masada – starożytna forteca, a przez chwilę… klasztor [zdjęcia]



Czytaj także:
12 twarzy i 12 historii z Ziemi Świętej [piękne zdjęcia!]



Czytaj także:
Gdzie tak naprawdę Jezus dokonał pierwszego cudu?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!