separateurCreated with Sketch.

Rodzice św. Jana Pawła II w drodze na ołtarze

EMILIA KAROL WOJTYŁA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
whatsappfacebooktwitter-xemailnative

Byli świętymi z sąsiedztwa – normalnymi, zwykłymi ludźmi. Jest zgoda na ich proces kanonizacyjny. Czy zostaną patronami rodziny?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.


Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Po pozytywnej opinii Konferencji Episkopatu Polski i otrzymaniu zgody Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych w Rzymie, decyzja abp. Marka Jędraszewskiego była kolejnym prawnym wymogiem do rozpoczęciu procesu kanonizacyjnego Emilii i Karola Wojtyłów – rodziców św. Jana Pawła II.

Stosowne dokumenty w najbliższych dniach dotrą do parafii archidiecezji krakowskiej, a o rozpoczęciu procesu zostaną poinformowani wierni, którzy proszeni są o przekazanie do Kurii Metropolitalnej w Krakowie do dnia 7 maja 2020 roku jakichkolwiek dokumentów, pism lub wiadomości dotyczących Sług Bożych, zarówno pozytywnych, jak i negatywnych.

 

Jan Paweł II bezpośrednim świadkiem świętości rodziców

– Pamięć o rodzicach św. Jana Pawła II, zwłaszcza w środowisku wadowickim i krakowskim, była ciągle żywa. Od ich śmierci minęło bardzo dużo czasu, ale żyją jeszcze osoby, które osobiście znały rodziców Karola Wojtyły. Będziemy starali się do nich dotrzeć i poprosić, żeby złożyły zeznania – mówi ks. Andrzej Scąber. Referent ds. kanonizacyjnych w archidiecezji krakowskiej dodaje, że ponadto przesłuchiwani będą świadkowie „ze słyszenia”, czyli dzieci czy wnukowie bezpośrednich świadków życia Sług Bożych.

– Sam papież – w pewnym sensie – będzie bezpośrednim świadkiem świętości swoich rodziców. Jest wiele tekstów, które potwierdzają, że byli to wyjątkowi ludzie – dodaje ks. Scąber, podkreślając, że Jan Paweł II często wspominał swojego ojca, z którym łączyła go wewnętrzna przyjaźń duchowa; mamę pamiętał mniej, ale zawsze nosił ją w sercu – aż do śmierci.

 

Emilia i Karol przyszłymi patronami rodziny

Ks. Scąber zwraca uwagę, że formalnie będą prowadzone dwa osobne procesy kanonizacyjne, których zadaniem będzie wykazanie, że Emilia i Karol Wojtyłowie praktykowali cnoty w sposób heroiczny, że cieszą się opinią świętości, a za ich wstawiennictwem ludzie wypraszają łaski u Boga. – Ten proces nie będzie łatwy ze względu na małą liczbę naocznych świadków, ale już teraz możemy powiedzieć, że dokumentacja, która została zgromadzona – zwłaszcza dotycząca Karola Wojtyły – jest bardzo obszerna i wynika z niej, że ten człowiek w kolejnych latach życia ewoluował w stronę Boga i tę przyjaźń z Bogiem przekazał swojemu synowi, przyszłemu papieżowi – wyjaśnia ks. Scąber.

U progu procesu beatyfikacyjnego można powiedzieć, że Emilia i Karol Wojtyłowie to przyszli patronowie rodziny. – Dziś rodzina przeżywa kryzys – mnóstwo rozwodów, związków kohabitujących, porzuconych dzieci. Rodzina Wojtyłów – jak mówi papież Franciszek – to święci z sąsiedztwa – normalni, zwyczajni, którzy pokazują nam, że w bardzo trudnej sytuacji ekonomicznej, w czasie choroby, śmierci dwojga dzieci można zaufać i być blisko Pana Boga – mówi ks. Scąber.

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej / Kraków


EMILIA WOJTYLA
Czytaj także:
Matka św. Jana Pawła II ma dwa nagrobki. Nowe odkrycia związane z rodziną papieża


RODZICE KAROLA WOJTYŁY
Czytaj także:
Beatyfikacja rodziców św. Jana Pawła II? Pierwszy krok już zrobiony

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Tags:
Aleteia istnieje dzięki Twoim darowiznom

 

Pomóż nam nadal dzielić się chrześcijańskimi wiadomościami i inspirującymi historiami. Przekaż darowiznę już dziś.

Dziękujemy za Twoje wsparcie!