Jak mały gest dobroci zmienił urodziny autystycznego chłopca

Film nakręcony przez Steve'a Hartmana On the Road dla CBS News pokazuje niektóre z niepokojów, z którymi zmagała się mama z małym autystycznym dzieckiem podczas zwykłego spaceru do parku.

Kristin Bruynell była w parku ze swoim 5-letnim synem Carterem. Wybrali się tam z okazji jego urodzin. Kiedy zauważyła, że ​​do parku zbliża się grupa gimnazjalistów, była gotowa spakować się i wrócić do domu, wiedząc, jak bardzo jej syn stresuje się w grupach starszych dzieci. Jednak mamę i syna spotkała miła niespodzianka...

13-letni Gavin Mabes podszedł do chłopca i zaczął z nim rozmawiać. Zachęcał go do wspólnej zabawy na deskorolce. Wkrótce przyłączyli się przyjaciele Gavina i zaoferowali swoje wsparcie. Odśpiewali też chłopcu „Happy Birthday”.

Dla małego Cartera było to spełnieniem marzeń. Wszystkie te duże dzieci były miłe, delikatne, wspierające i dające mu pewność siebie. Gimnazjaliści nawet nie wiedzieli, jak wielką radość przyniosło to mamie Cartera, Kristin, którą wyraźnie poruszyła hojność nastolatków.

Świat bywa wrogi dla tych, którzy nie spełniają wysokich standardów społecznych. Dlatego ta wizyta w parku naprawdę poprawiła nastrój Kristin. Jak powiedziała, ​​były to najlepsze urodziny jej syna, ale też dla niej był to niewątpliwie wspaniały moment: zobaczyć, jak jej syn jest akceptowany takim, jakim jest, i dobrze bawi się z innymi dziećmi.

Lokalna policja była również pod wrażeniem empatii gimnazjalistów i nawet zaproponowała im pizzę. A jeśli chodzi o dzieci, to nawiązały piękną przyjaźń i widują się w parku regularnie.

Miejmy nadzieję, że gdy więcej ludzi zda sobie sprawę z tego, że mały akt dobroci może mieć tak znaczący wpływ na życie osób z autyzmem i ich opiekunów, poświęcą trochę czasu, aby podać przyjazną dłoń tym, którzy jej najbardziej potrzebują.