Chcemy nadal tworzyć dla Ciebie wartościowe treści
i docierać z Dobrą Nowiną do wszystkich zakątków internetu.
Twoje wsparcie jest dla nas bardzo ważne.
RAZEM na pewno DAMY RADĘ!
Jak donosi "Genova Today", w oknie życia przy szpitalu Villa Scassi w Genui pozostawiona została dwudniowa dziewczynka. Matka, która ją tam zaniosła, przed złożeniem dziecka do kołyski przytuliła je po raz ostatni. Dziewczynka została również wyposażona przez kobietę w zapas pieluszek oraz karteczkę z imieniem, którego lekarze nie ujawnili.
Noworodek w momencie oddania ważył 2,9 kg i cieszył się dobrym zdrowiem. Po 10-dniowym okresie opieki w genueńskim szpitalu, oddany został do domu opieki tymczasowej, gdzie oczekuje na adopcję.
"Matka tej dziewczynki dokonała najprawdopodobniej gestu najpiękniejszego z możliwych. Poświęciła swoją miłość do córki w imię jej dobra" – skomentował wydarzenie dyrektor Oddziału Położnictwa i Ginekologii w Villa Scassi, dr Gabriele Vallerino.
Historia wspomnianej dziewczynki jest o tyle niezwykła, że to pierwsze dziecko pozostawione w genueńskim oknie życia w jego 14-letniej historii. Obiekt powstał w 2007 r. z inicjatywy lokalnego Lions Clubu.
Okno wyposażone jest w kołyskę z czujnikiem ruchu, alarmującym dyżurnego lekarza i pielęgniarkę. Do tej pory jednak wszystkie zgłaszane przez nie alarmy okazywały się być fałszywe.
W całych Włoszech funkcjonuje w tej chwili 56 okien życia. Ich tradycja w tym kraju sięga XII w., a swoją maksymalną liczebność (ok. 1200) osiągnęły one w XIX w. Pod rządami faszystów włoskie okna życia zostały w 1923 r. zdelegalizowane. Na powrót do kraju obiekty tego typu musiały czekać aż do roku 1992.
Źródło: "Genova Today"