separateurCreated with Sketch.

Dlaczego Matka Boża Ostrobramska przedstawiona jest bez Jezusa?

OSTRA BRAMA
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Agnieszka Bugała - publikacja 16.11.21, aktualizacja 13.11.2024
whatsappfacebooktwitter-xemailnative
Może dziś powierzenie Matce Ostrobramskiej spraw rozgrywających się na terenach, które jej przed wiekami oddano pod opiekę, byłoby aktem nie tylko dziecięcego zaufania, ale i roztropności?

Przekazując darowiznę, pomagasz Aletei kontynuować jej misję. Dzięki Tobie możemy wspólnie budować przyszłość tego wyjątkowego projektu.

Wesprzyj nasPrzekaż darowiznę za pomocą zaledwie 3 kliknięć

Obraz, przed którym modlą się Litwini, Białorusini, Ukraińcy i Polacy, lśni srebrem w wileńskim ołtarzu. Szlachetna suknia Maryi – w antepedium wykonanym w 1799 r. przez wileńskiego złotnika Ignacego Skinderskiego – ukrywa słynący łaskami wizerunek Matki Jezusa, malowidło nieznanego autora. Ostra Brama jest od wieków symbolem spotykania się narodów – mimo granic, różnic i okupacyjnych zapędów Rosjan.

Obraz Matki Bożej w bramie miasta

W źródłach historycznych pierwsza wzmianka o Ostrej Bramie pochodzi z 1514 r. Była jedną z pięciu bram miasta z basztą obronną, na której zawisł obraz Matki Bożej. Jako jedyna przetrwała historyczne zawieruchy. Z rozbudowaną fasadą, w której wzniesiono kaplicę – najpierw drewnianą, potem murowaną – i przeniesiono słynący łaskami obraz, stoi do dziś.

Kroniki podają, że to król Aleksander Jagiellończyk rozkazał otoczyć Wilno murem, gdyż miastu zagrażały ciągłe najazdy tatarskie i rosnąca w siłę Moskwa. Obraz Matki Bożej zawieszony w bramie miał chronić miasto przed wrogami. Przez długi czas był miejscem modlitwy pod gołym niebem.

Maryja Ostrobramska bez Jezusa

Dzięki konserwatorom sztuki i znawcom malowideł sakralnych wiemy, że obraz Matki Bożej Miłosierdzia pochodzi z XVI w. Został namalowany techniką temperową, na dębowych deskach o wymiarach 200×165 cm, pokrytych najpierw klejowo-kredowym podkładem, a potem farbą olejną.

Na obrazie Maryja pochyla głowę lekko w prawo. Jej głowę otacza złocista aureola z promieni i gwiazd. Na dole obrazu znajduje się duży, srebrny półksiężyc. Jest to wotum umieszczone w 1849 r., i dziś najbardziej charakterystyczny element obrazu.

Na półksiężycu widnieje też napis: „Dzięki Tobie składam Matko Boska za wysłuchanie próśb moich, a proszę Cię Matko Miłosierdzia zachowaj mnie nadal w łasce i opiece Swojej Przenajświętszej W.I.J 1849 roku”.

Ręce, którymi Maryja zwykle obejmuje małego Jezusa, ma złożone do modlitwy. Znawcy mówią, że modli się za nas, a jej puste ręce, bez Jezusa, symbolizują oddanie naszym sprawom i intencjom, które do niej zanosimy.

Tu, w Ostrej Bramie, jest cała dla nas. Sprawy opieki nad Maleństwem odłożyła na chwilę na bok, skupia się nad problemami dzieci, które powierzył jej Bóg.

Matka, która wszystko rozumie

Jednym z pierwszych cudów za wstawiennictwem Maryi z Ostrej Bramy było uzdrowienie dziecka, które wypadło z drugiego piętra. Po wypadku oddane pod opiekę Maryi zostało całkowicie uzdrowione i nie miało powikłań zdarzenia. Przez wieki cudów było bardzo wiele. Do wstawiennictwa w swojej sprawie przyznaje się sam Adam Mickiewicz w Inwokacji zamieszczonej na początku Pana Tadeusza.

Jak mnie dziecko do zdrowia powróciłaś cudem,
(Gdy od płaczącej matki pod Twoją opiekę
Ofiarowany, martwą podniosłem powiekę
I zaraz mogłem pieszo do Twych świątyń progu
Iść za wrócone życie podziękować Bogu).

Liczne cuda sprawiły, że wokół obrazu zaczęto wieszać wota dziękczynne. Srebrne i złote serca, tabliczki, ręce i nogi z drogich kruszców, wspomniany już półksiężyc. Przez wieki ściany kaplicy ostrobramskiej ozdobiło ponad 14 tys. wotów. Przez wzgląd na to, że ich liczba wciąż rośnie, precjoza zostają systematycznie przenoszone do skarbca, który jest otwierany dla zwiedzających tylko z racji wyjątkowych okazji.

Matka Ostrobramska, Jan Paweł II i współczesne rany

„W momencie mojego wyboru na Stolicę Piotrową pomyślałem o Matce Najświętszej z Ostrej Bramy” – mówił 6 września 1993 r. Jan Paweł II. „Niedługo po tym, jak niezbadanym wyrokiem Bożym zostałem wybrany na Stolicę Piotrową, udałem się do litewskiej kaplicy Matki Miłosierdzia w podziemiach Bazyliki Watykańskiej. I tam, u stóp Najświętszej Dziewicy, modliłem się za was wszystkich…” – dodał.

4 września 1993 r., w czasie modlitwy różańcowej odmawianej w Ostrej Bramie przypominał, po polsku, litewsku i po białorusku: „Chrześcijanie z Litwy, Polski, Białorusi, Ukrainy i innych krajów przybywają tutaj, by przed obliczem Matki Bożej dzielić się nawzajem, niczym bracia i siostry, tą samą wiarą, wspólną nadzieją, jedną miłością”.

Może i dziś, powierzenie Matce Ostrobramskiej spraw rozgrywających się na terenach, które jej przed wiekami oddano pod opiekę, byłoby aktem nie tylko dziecięcego zaufania, ale i roztropności? Może warto, aby „chrześcijanie z Litwy, Polski, Białorusi, Ukrainy” jednym głosem wołali do Matki Bożej Miłosierdzia?

Newsletter

Aleteia codziennie w Twojej skrzynce e-mail.

Wesprzyj Aleteię!

Jeśli czytasz ten artykuł, to właśnie dlatego, że tysiące takich jak Ty wsparło nas swoją modlitwą i ofiarą. Hojność naszych czytelników umożliwia stałe prowadzenie tego ewangelizacyjnego dzieła. Poniżej znajdziesz kilka ważnych danych:

  • 20 milionów czytelników korzysta z portalu Aleteia każdego miesiąca na całym świecie.
  • Aleteia ukazuje się w siedmiu językach: angielskim, francuskim, włoskim, hiszpańskim, portugalskim, polskim i słoweńskim.
  • Każdego miesiąca nasi czytelnicy odwiedzają ponad 50 milionów stron Aletei.
  • Prawie 4 miliony użytkowników śledzą nasze serwisy w social mediach.
  • W każdym miesiącu publikujemy średnio 2 450 artykułów oraz około 40 wideo.
  • Cała ta praca jest wykonywana przez 60 osób pracujących w pełnym wymiarze czasu na kilku kontynentach, a około 400 osób to nasi współpracownicy (autorzy, dziennikarze, tłumacze, fotografowie).

Jak zapewne się domyślacie, za tymi cyframi stoi ogromny wysiłek wielu ludzi. Potrzebujemy Twojego wsparcia, byśmy mogli kontynuować tę służbę w dziele ewangelizacji wobec każdego, niezależnie od tego, gdzie mieszka, kim jest i w jaki sposób jest w stanie nas wspomóc.

Wesprzyj nas nawet drobną kwotą kilku złotych - zajmie to tylko chwilę. Dziękujemy!